• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wielkanoc od kuchni: tradycyjne wypieki

Justyna Potorska
29 marca 2013 (artykuł sprzed 11 lat) 
Baba wielkanocna pojawiała się na prawie każdym, pomorskim stole. Ta prawdziwa, tradycyjna, musiała być pokaźna, wypiekana z kilkunastu, a nawet kilkudziesięciu jaj. Nz. tegoroczny Pomorski Jarmark Wielkanocny w Gdańsku. Baba wielkanocna pojawiała się na prawie każdym, pomorskim stole. Ta prawdziwa, tradycyjna, musiała być pokaźna, wypiekana z kilkunastu, a nawet kilkudziesięciu jaj. Nz. tegoroczny Pomorski Jarmark Wielkanocny w Gdańsku.

Na stole wielkanocnym musiało być słodko i wystawnie: żeby upiec ogromną, tradycyjną babę w wysokim piecu, zużywano czasem kilkadziesiąt sztuk jaj. Wszystko zależało od zamożności gospodarza, w niektórych domach na Święta nie było już cennej mąki. Co innego w Gdańsku: tu na stołach można było znaleźć prawdziwe, słodkie cuda.



Pieczesz wielkanocne ciasta samodzielnie?

Dawniej na Pomorzu czas dzielący Niedzielę Palmową od wielkanocnego śniadania był pełen przygotowań, także tych kulinarnych. Porządkowanie domu kończyło się w Wielki Wtorek, Wielki Czwartek był za to dniem, w którym pieczono ogromne, świąteczne baby.

- Wierzono, że to wyjątkowy dzień, w którym nie wypada zajmować się ciężkimi pracami, pieczenie było więc idealnym zajęciem, tym bardziej, że Wielki Piątek poświęcano duchowym przygotowaniom - opowiada Barbara Maciejewska, kustosz Oddziału Etnografii Muzeum Narodowego w Gdańsku.

Tradycyjne baby, którymi w Wielkanoc zajadali się Pomorzanie, były większą, bogatszą wersją tych, które piecze się dzisiaj. Wystarczy wspomnieć, że do przygotowania jednego ciasta gospodynie potrafiły zużyć aż 60 jaj, żeby zrozumieć ich rozmiar i okazałość.

- Od kiedy pamiętam na stole wielkanocnym były zarówno baby piaskowe, jak i parzone: te ostatnie przygotowywało się gotując przez ponad godzinę jaja, tłuszcz, mąkę, następnie polewało się ciasto lukrem albo czekoladą - opisuje Maria Birr ze Stowarzyszenia Kaszubianki.

Baby przygotowywano na całym Pomorzu, chociaż wiele zależało od zasobności gospodarza: w biedniejszych rejonach, gdzie jajka jadło się dopiero na drugi dzień Świąt Wielkiej Nocy, pieczono uboższe wersje ciasta albo przygotowywano inne wypieki.

- W tradycji kociewskiej do dziś zachował się zwyczaj pieczenia małych chlebków przyozdabianych krzyżem, przeznaczonych do koszyków ze święconką - opowiada Barbara Maciejewska. - W uboższych gospodarstwach, gdzie nie było jaj, cukru, starano się chociaż piec chleb, którego podczas Wielkiego Postu nie jadano wcale. W niektórych domostwach bywało też niestety tak, że mąki do świąt po prostu nie starczało.

W bogatszych gospodarstwach, gdzie nie brakowało cukru, mąki i jaj, z chlebowego ciasta przygotowywano też tradycyjne, wielkanocne drożdżówki - młodzowe kuchy z kruszonką, wianki z serem, kociewskie drożdżówki kiszone: to stary, pomorski zwyczaj.

- U mnie w domu mama przygotowywała zawsze najpierw naturalny chleb na zakwasie, a zaraz potem, z tego samego ciasta, robiła drożdżówkę - opowiada Barbara Lisiewska z Koła Gospodyń Wiejskich w Koteżach. - Ten rytuał powtarzała w każdą niedzielę i dwa, trzy dni przed Wielkanocą. Bardzo popularne na świątecznym stole były też serniki z domowego, świeżego twarogu.

Pora rozwiać też kilka wielkanocnych, kulinarnych mitów: popularne dziś mazurki to ciasta, które w kuchni pomorskiej pojawiły się dopiero po II wojnie światowej, wraz z napływem repatriantów ze wschodu. Wcześniej na wsi w zasadzie ich nie jadano, przede wszystkim ze względu na dużą zawartość cukru, który był towarem na wagę złota.

Jeden z trzech przepisów na staropolską babę szafranową znaleziony przez Bogdana Kwapisiewicza z Kapituły Gdańskie Smaki. Jeden z trzech przepisów na staropolską babę szafranową znaleziony przez Bogdana Kwapisiewicza z Kapituły Gdańskie Smaki.
- Od dawna na Wielkanoc wypiekano za to na Pomorzu jajeczne sękacze. Okazuje się, że nie jest to zwyczaj kultywowany wyłącznie w Polsce wschodniej, chociaż trudno określić dokładnie, kiedy zaczęto przygotowywać te ciasta w naszym regionie - dodaje Barbara Maciejewska.

Sękacze można też było znaleźć na wielkanocnych stołach gdańszczan, chociaż tu nie brakowało również innych, bardziej wyszukanych przysmaków: pieczono torty z czekoladą, migdałami, bakaliami, których w portowym mieście nie brakowało. Pojawiały się też baby: w ponad stuletnich książkach kucharskich można znaleźć kilka przepisów na jajeczne, ucierane i piaskowe smakołyki. Nie brakowało też bardziej wykwintnych przykładów: Bogdan Kwapisiewicz, założyciel Kapituły Gdańskie Smaki, podzielił się z nami odnalezioną w trzech publikacjach recepturą na babę szafranową.

- To ciasto kuchni staropolskiej, popularne na południu, w Wielkopolsce, ale bardzo możliwe, że pieczono je także w Gdańsku - komentuje znalezisko Barbara Maciejewska. - Szafran, drogocenna przyprawa, za której podrabianie w średniowieczu groziła kara śmierci, trafiała także w nasze rejony, co zawdzięczamy trasie, jaką przebiegał Szlak Bursztynowy.

Wielkanocna baba cytrynowa
Koło Gospodyń Wiejskich w Brzuścach, źródło: Wrota Pomorza

Składniki:
6 żółtek
1 kostka masła
2 szklanki mąki tortowej
1/2 szklanki mąki ziemniaczanej
1 szklanka cukru
1/4 szklanki oleju
2 łyżki octu
1 cytryna
1 mały proszek do pieczenia

Przygotowanie: Masło utrzeć z cukrem i cukrem waniliowym. Dodawać po 1 żółtku. Porcjami wsypać obie mąki z proszkiem do pieczenia. Na koniec dodać olej, ocet oraz sok i otartą skórkę z cytryny. Piec w formie na babę ok. 50 min w temperaturze 180 st. C. Kiedy wystygnie, polukrować.

Opinie (14)

  • wesolych i smacznych wszystkim! (1)

    jw

    • 19 0

    • Dziękuję, nawzajem !!!!

      • 0 0

  • Baba szafranowa bez szafranu! (1)

    Znak dzisiejszych czasów...

    • 5 3

    • Babka CYTRYNOWA bez szafranu

      Na babkę szafranową przepis we fragmencie tekstu z przepisu "W staropolskiej kuchni".

      • 1 0

  • tradycja

    Tradycyjna, wielkanocna baba powinna być drożdzowa z rodzynkami

    • 12 3

  • robiąc babkę trzeba pamiętać aby... (1)

    wszystkie produkty miały tą samą temperaturę pokojową, więc jajka wyjmujemy z lodówki wcześniej. No i nie trzeba, po dodaniu mąki, super długo mieszać, bo się zrobi zakalec.

    • 10 0

    • podziękował za porady

      • 1 1

  • białka pozostałe po robieniu babki wykorzystuję do pieczenia ciasteczek kokosowych

    banalnie proste, więc ubijamy ze szczyptą soli na sztywno białka, dodajemy cukier kryształ (jakąś 1 szklankę) i dalej ubijamy, ale już nie tak mocno, dodajemy 1 - 1,5 paczki wiórek kokosowych i 2-3 łyżki bułki tartej. Mieszamy i wykładamy na blachę z papierem do pieczenia. Pieczemy w 150-160 st. aż się zezłocą. Pyszota!

    • 5 1

  • Mazurki wielkanocne nie są żadnym mitem

    W Polsce tradycją od dawna były i basta. Zazwyczaj w domach szlacheckich były dwa stoły z mazurkami jeden dla dorosłych a drugi dla dzieci . Na stole dla dzieci były miniaturki "dorosłych" mazurków czesto służące tylko jako ozdoba. Ksiądz przyjeżdżał do dworu święcić pokarmy , dlatego stół był pięknie przystrojony i świadczył o zamożności . Różnorodność mazurków była wielka i jeszcze w wielu domach po wojnie robiło się dwanaście mazurków.

    • 4 1

  • Święta po lodzie....

    Pozdrawiam jajecznie i obyście złapali zająca....

    • 3 1

  • A pózniej -choroby związane z otyłością ,trzeba leczyć,ludzie! Jemy jak jesteśmy głodni.

    • 1 5

  • czy w przepsiach nie mozna podawac skladnikow w gramach

    a nie np. kostka masla, kostka margaryny. dla mnie kostka to 250 g ale sa tez sprzeadwane masla po 200 gram i badz tu madry, co oznacza wlasnie kostka masla.

    • 1 1

  • Na taką ilość mąki, to kostka masła /250 g/ to za dużo, bo wyjdzie glut.A po cholerę ten olej????? (1)

    Ciasto z olejem to OBRZYDLIWOŚĆ !!!!!!!!!!!!!!

    • 3 5

    • no to se piszingery zrób!

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Światowy Dzień Zdrowia

wykład

Targi kosmetyczne i fryzjerskie - Uroda

targi

Prowadzenie cukrzycy u kobiet z cukrzycą ciążową lub cukrzycą typu I

konsultacje

Najczęściej czytane