• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Prokuratura bada sprawę śmierci dziecka w szpitalu

Elżbieta Michalak
7 lipca 2014 (artykuł sprzed 9 lat) 
Prokuratura bada sprawę śmierci dziecka, do której doszło podczas porodu w Szpitalu na Zaspie. Prokuratura bada sprawę śmierci dziecka, do której doszło podczas porodu w Szpitalu na Zaspie.

Prokuratura w Gdańsku wszczęła śledztwo w sprawie zgonu dziecka, do którego doszło podczas akcji porodowej w szpitalu na Zaspie. Zawiadomienie o możliwości popełnienia błędu lekarskiego zgłosił ojciec.



Do zdarzenia doszło z piątku na sobotę w Szpitalu Św. Wojciecha na Zaspie. Będąca w zaawansowanej (40. tydzień) i zagrożonej ciąży kobieta - z powikłaniami gestozy (tzw. zatrucia ciążowego) od 35. tygodnia ciąży przebywała na oddziale patologii ciąży w Szpitalu na Zaspie. Mimo sprawowania kontroli nad pacjentką doszło do zgonu wewnątrzmacicznego.

Czytaj także: nasz cykl dotyczący trójmiejskich porodówek: Jeśli rodzić, to gdzie?

- Jest zdecydowanie za wcześnie, żeby mówić o błędzie lekarskim. Oczywiście całą dokumentację medyczną przekazaliśmy prokuraturze, która bada sprawę. Powołaliśmy też wewnętrzny zespół lekarzy, który rozpatruje i bada historię tej pacjentki - mówi Alina Bielawska-Sowa, dyrektor ds. medycznych Szpitala św. Wojciecha na Zaspie.

Najlepszy szpital z oddziałem położniczym w Trójmieście to:

Szpital na Zaspie jest placówką o najwyższym, trzecim stopniu referencyjności. Oznacza to, że trafiają do niego ciąże najtrudniejsze, z nieprawidłowym przebiegiem, obarczone najwyższym ryzykiem. Rocznie rodzi się tu blisko 3 tys dzieci.

Sprawą zajęła się prokuratura, ponieważ ojciec dziecka złożył doniesienie na personel szpitala. Jego zdaniem zbyt późno podjęto decyzję o przeprowadzeniu cesarskiego cięcia u ciężarnej.

- W niedzielę, ok. godziny 10, do komisariatu policji w Gdańsku zgłosił się mężczyzna, który zawiadomił o możliwości popełnia błędu lekarskiego w szpitalu - mówi Aleksandra Siewert z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku. - Z jego zeznań wynikało, że mogło tam dojść do opóźnienia terminu rozwiązania ciąży jego żony. Policjanci przyjęli zgłoszenie. W poniedziałek zebraną dokumentację przekazaliśmy do prokuratury.

Obecnie sprawa trafiła do prokuratury w Gdańsku, która będzie badać przyczynę zgonu dziecka oraz sposób udzielenia pomocy medycznej w placówce.

- Materiały dotyczące sprawy trafiły do nas dziś rano - przyznaje Cezary Szostak, szef prokuratury okręgowej Gdańsk-Oliwa. - Wynika z nich, że mogło dojść do zdarzenia, które jest wynikiem błędu medycznego. Postępowanie w tej sprawie zostało już wszczęte, a dokumenty medyczne zabezpieczone. Trwają jeszcze ustalenia dotyczące terminu sekcji zwłok.
Elżbieta Michalak

Miejsca

Opinie (202) 5 zablokowanych

  • szpitalnej znieczulicy ciąg dalszy. (17)

    ile jeszcze dzieci musi zostać skrzywdzonych?

    • 100 40

    • masz już zdanie bez poznania tematu?

      • 21 18

    • (3)

      nie oceniam tej danej sytuacji, ale lekarze to nie cudotworcy!!! czasami tak jest ze sie czegos nie przewidzi czy nie jest sie wstanie uratowac zycia,i nie pisze sie ile codziennie trudnych porodow czy operacji sie udalo i dzieci, dorosli sa cali i zdrowi.
      juz nawet za pekniety obojczyk rodzice wystawiaja zle opinnie o szpitalu, trzeba miec dystans do wszystkiego, a nie lykac jak indyki.

      znam takich co juz licza w domu na co wydadza kase po wypadku samochodowym, zamiast sie cieszysc ze ma sie 2 rece i 2 nogi + kregoslop sprawny i ze bedzie mozna normalnie zyc, a jak cos uda sie kiedys wywalczyc to tylko fajnie bedzie, ale nie dzielic skore na niedzwiedziu.

      Panu i Pani wspolczuje straty, jezeli faktycznie cos swiadczylo o zaniedbaniach to scigac, jednak artykol jest zbyt lakoniczny zeby moznabylo wyciagnac wlasne wnioski.

      • 25 1

      • (2)

        Ostatnio były przypadki procesów za połamane żebra po SKUTECZNEJ REANIMACJI !!

        • 13 1

        • takie procesy to o d*pe rozbić. Ludzie stają się głupio rozszczeniowi. Debilizm pochłania społeczeństwo niczym glejak (1)

          • 14 4

          • mecenas "długi", były minister - ten to jest dopiero roszczeniowy

            • 0 0

    • (9)

      Durny ojciec, rozumiem, ze ponoszą go emocje, ale lekarze na pewno robili wszystko co mogli, aby pomoc jego żonie i dziecku, po prostu czasami dzieje sie na odwrót. LEKARZE NIE SA CUDOTWÓRCAMI, ale dają z siebie wszystko. Dziwi mnie, ze ludzie sa tacy podli, ta rodzina zamiast podziękować za dlugoteminowa opiekę , po prostu zachowuje sie podle...bo wiedza lepiej,niż WKSZTAŁCONY i ODPOWIEDNIO Przeszkolony personel..bo taka teraz moda w Polsce;"pozwij lekarza, który chciał Ci pomoc"...w końcu trzeba rodzinny budżet podreperować ,co nie???

      • 7 31

      • To nie znasz lekarzy (4)

        Maja wywalone na pacjentow tak ok 50% populacji w bialych fartuchach. Mysla kiedy tu czmychnac do prywarnego gabinetu gdzie czekaja 200 zlotowki w poczekalni. Ginelolodz/ poloznicy to najgorsze dziadostwo wsrod lekarzy. Skoro jednak nie sa nie omylni to radze troche pokory. W szpitalach jest burdel organizacyjny, swiete lekarskie krowy, zepsuty sprzet i brod. Znam to od srodka

        • 17 4

        • (3)

          Współczuje ze trafiłeś na niewielki procent lekarzy, którzy "uciekają " do prywatnych klinik ..dorabiać sie " majątków". Jak jesteś tak bardzo w środku to zapewne jesteś super poinformowany, ze lekarze tyrają na 3 etatach w Polsce, kosztem swojego życia prywatnego, aby po kilkunastu latach moc pozwolić sobie na gabinet.. Przykro, ze nie dało sie uratować tego dziecka, ale nie można wszystkich lekarzy wrzucać do jednego worka, bo większość z Nich daje z siebie wszystko, a często nawet nie usłyszą dziękuje ... Uważam , ze Zaspa i Wejherowo to najlepsze szpitale do rodzenia dzieci. Tyle

          • 8 8

          • Taaak? Moja pani ginekolog ma 33 lata i od 8 lat prowadzi prywatna pratyke. Czyli zastanowmy sie...zaczela prosto po studiach. Ale dziewczyna ma leb jak sklep. Nie musi harowac na 3 etatach bo ma wiedze i jest ceniona.

            • 4 2

          • Nikt wam nie każe pracować na kilka etatach pracuj na jednym a dobrze my pracujemy na jednym etacie niby 8 godzin a w rzeczywistości dużo więcej i to za marne pęsję i nie mamy takich możliwości a wy lekce warzycie pacijętów nie zwracając uwagi na ich dolegliwości bo myślicie że pozjadaliście wszystkie rozumy weżcie sie do porządnej w końcu roboty

            • 9 1

          • A Tobie dziękują za wykonanie swojej pracy? Bo mi nie. Ewentualnie jak zrobię coś nadprogramowo. To samo dotyczy tego polakowego klaskania w samolocie ...

            • 3 0

      • Co do wykształcenia dzisiejszych lekarzy to duży znak zapytania a rozkapryszone położne to już woła o pomstę do nieba myślą że sa pępkiem całego świata nic nie robić popijać kawkę taki jest obraz naszej służby zdrowia bo uświadczyć dobrą opiekę medyczną to.graniczy z cudem

        • 8 1

      • Kur*a szczyt. Przepraszam ale nie wytrzymalam. Zmarlo im dziecko a ty piszesz o domowym budżecie? Mam do czynienia z lekrzami dosc czesto i nie wiem czego on ich ucza przez 6 lat. Internistka kaszel mi anyybiotykami leczyla. Po czym po roku okazalo sie, ze to astma i alergia. Kazdy mowi co innego. Te same objawy lecza roznie. Podwazajac zdanie poprzednika i sugerujac ze tamten g umie, ze oto ja wiem lepiej. Banda a nie lekarze.

        • 14 1

      • Myślę, że każdy ma prawo sprawdzić czy w takiej sytuacji nie doszło przypadkiem do błędu lekarskiego. Takie rzeczy trzeba weryfikować aby mieć pewność, że ludzie, do których trafiamy na prawdę robią wszystko, co tylko mogą. Nie wymagam od lekarzy cudotworstwa ale chyba warto sprawdzic po takim wydarzeniu, czy rzeczywiscie nic nie dało się już zrobić, czy trafiliśmy po prostu na rutyniarza albo zwykłego konowała.

        • 8 0

      • widac ze nie bylas/byles w ciazy,obiscie bylam w zagrozonej ciazy( podobnie jak kobieta z artykulu) gdy lekarz prowadzacy obawial sie o mnie lub o dziecko od razu skierowanie do szpitala w zpitalu ktg po pare godzin dziennie przy ostatnim pobycie w szpitalu nikt nie mowil ze bedziemy czekac do 40 tyg bo juz w 38 dziecko w pelni jest rozwiniete to po co czekeli przy zagrozonej ciazy i zatruciu ciazowym do samego konca a dziecko nie zmarlo przy porodzie tylko juz w lonie matki

        • 11 1

    • Hmmm, no tak, widać, że Ciebie ktoś skrzywdził...

      Po co wypowiadasz się w ten sposób jeśli nie znasz całej sprawy?

      • 0 3

    • Ja rodzilam w wojewodzkim,juz nie zdecyduje sie na drugie,po tym co tam przeszlam...(porod byl naturalny)

      • 0 0

  • bez komentarza... (21)

    dlaczego lekarze czekali aż do 40. tygodnia, skoro pacjentka była na patologii juz 5 tygodni???

    • 145 27

    • bo nie było potrzeby nic robić? (17)

      skoro była szansa na naturalny poród, to czekali. Jej stan musiał się pogorszyć w ostatniej chwili

      • 25 20

      • jeżeli nie było potrzeby interweniować to dlaczego trzymali ją na oddziale?! (7)

        • 28 11

        • (6)

          ponieważ była obserwowana, ekspercie

          • 19 9

          • (5)

            5 tyg byla obserwowana? o czym ty piszesz czlowieku? cc spokojnie mozna wykonac w 38 tc i ciaza jest donoszona. Po cholere czekali 5 tygodni?!?!? normalnie noz mi sie w kieszeni otwiera jak czytam takie historie. Tobi sie z tych cesarek jakas miejska legende, ze to samo zlo, a pozniej dzieci albo umieraja, albo sa wyciagane jakimis sadystycznymi sprzetami, bo jeden ksiaze z drugim nie akcpetuja wskazan do cesarek i maja gleboko w d...zdanie lekarzy prowadzacych. Jeden podwaza zdanie drugiego. Jeden wchodzi w kompetencje drugiego. Kuzwa to jest normalnie skandal jak oni traktuja kobiety z dziemci. Jak swinie wiezione na rzez. Co ma byc to bedzie. CC? skad, mecz sie naturalnie, to ty bedziesz wychowywac chore, niepelnosprawne dziecko, jak cos pojdzie nie tak.

            • 38 4

            • (4)

              a Pani ile już ciąż odebrała, że taką wiedzą błyszczy?

              • 13 24

              • A jaka tu widzisz tajemna wiedze trabko? Mam za soba dwie cc wiec chyba wiem co pisze. Kazdy lekarz co powie, ze 38 tc to donoszone dziecko. Dzieci rodza sie miedzy 38-42tc. Jesli dla ciebie to blyszczenie wiedza to wspolczuje :-)

                • 27 3

              • Jak to jest, że tylu jest ekspertów (2)

                a tak ciężko się dostać do lekarza? Z taką wiedzą, jaką ma codzienny bywalec srójmiasto.pl, można skończyć studia, staż i specjalizację w dwa tygodnie. Ludzie, na co jeszcze czekacie? Jest tyle ofert pracy dla medycznych specjalistów różnej maści, każdy znajdzie coś dla siebie. A położników będzie chyba najwięcej. Urodziłam dziecko - wiem wszystko o rodzeniu i patologii ciąży. Weźcie się do roboty, naprawdę nie jest tak ciężko, to mit! Uzdrowicie system i w ogóle cały świat, zarobicie sobie przy okazji 150zł za wizytę, droga wolna! Naprawdę każdy może zostać medycznym wpłatomatem! Polska służba zdrowia na was czeka!

                • 4 8

              • no właśnie ...

                może medyczne wpłatomaty czekały na "jakiś" ruch ?

                • 4 1

              • dreso-polaczek wie najlepiej....

                po co mu eksperci,fachowcy? Posluchaj taksowkarzy na pierwszym lepszym postoju.Oni znaja sie doslownie na wszystkim- nawet przednich zebow nie potrafia wyleczyc,ale najmadrzejsi sa w kazdym temacie.

                • 2 1

      • bez komentarza (7)

        Jak babka leży na patologii ciąży 5 tygodni, to jest to stan patologiczny i nie ma co zakładać, że są szanse na naturalny poród. 38-tygodniowa ciiąża jest już donoszona i wówczas należy rozpatrzyc możliwość porodu a nie zwlekać do ostatniej chwili, bo może się uda... Jestem ogromną przeciewniczką cesarek ale są sytuacje, kiedy należy ją wykonać bez zbędnego czekania.

        • 54 12

        • sami lekarze internetowi...

          to jest Polska właśnie

          • 21 15

        • . (1)

          Ja leżałam 14 dni na patologii i nie byłam w żadnym stanie patologicznym i urodziłam jako jedyna na oddziale bez wywoływania i sn.

          • 8 8

          • Widzisz różnice miedzy soba a babka z zatruciem ciazowym i oeklejajacym sie lozyskiem? Wiesz czym to grozi? Wlasnie smiercia dziecka. I do tego doprowadzili trzymajac te kobiete 5 tyg nie wiadomo po co.

            • 19 2

        • (3)

          a Pani ile już ciąż odebrała, że taką wiedzą błyszczy?

          • 12 17

          • ... (2)

            Żadnego porodu nie odebrałam, ale trzy porody mam za sobą, w jednej ciąży leżałam na patologii. Rozmawiałam z lekarzami, pytałam i wiem, co mi mówili. Że 38 tygodni to ciaża jest donoszona i gdy są jakieś problemy, to należy rozważyć przyspieszenie porodu, bo nie wiedomo co przyniesie kolejny tydzień. Do mnie takie argumenty trafiają, zwłaszcza jak to mówią lekarze z dytułami doktora czy profesora.

            • 12 1

            • (1)

              tak, ale każdy przypadek jest rozpatrywany indywidualnie a nie na podstawie Pani przebytych ciąż

              • 3 0

              • No to akurat tutaj na nic się to zdało.

                • 1 0

      • Widocznie nie monitorowali stanu dziecka

        w zagrożonej ciąży, skoro doszło aż do tylu zmian i cesarka nie została przeprowadzona.
        Zatrucie? Oderwanie łożyska? Spadek tętna dziecka, stawanie jego serca? To się nie dzieje w ciągu chwili.
        Trzeba nieźle zignorować ciężarną na patologii i tuż przed porodem żeby doprowadzić do takiej tragedii.

        • 26 3

    • (1)

      40. T.c. to normalny termin porodu.

      • 5 4

      • tak samo jak 38 i 42 tc.

        • 11 0

    • Dziewczyna nie miała szansy na naturalny poród bo lezala z powodu wysokiego ciśnienia baranie... Miało się i tak skończyć cc

      • 8 0

  • ZASPA TRAGEDIA (14)

    Mojego syna połamali przy porodzie. Ciąża była zdrowa. Był to błąd lekarski - lekarz dostał zakaz wykonywania zawodu na 5 lat. Trzymam kciuki za rodziców walczcie !

    • 158 15

    • Kliniczna to też tragedia (10)

      Kliniczna też tragedia. Tam specjalizują się tylko obecnie w wywoływaniu porodów naturalnych. Moja córka cudem urodziła się żywa. Też zniknęło tętno kiedy była już w kanale rodnym. Wypychano mi dziecko z brzucha, że po porodzie miałam sińce na brzuchu. Na cesarke nie ma co liczyc, nawet jak mdleje się z braku sił i jak skacze tętno dziecka. Trzeba rodzić naturalnie bo liczy się kasa , za sn szpital dostaje więcej pieniędzy z NFZ a za cesarke marne 30 zł. Nie opłaca im się wyciągać narzędzi do tej operacji.

      • 30 5

      • (4)

        Wojewódzki polecam. ze swojego doświadczenia jak i znajomych co urodzili w tym roku. Świetna kadra, miła obsluga, pełne info i opieka

        • 10 21

        • (1)

          Jak nie masz komplikacji w ciązy to Wojewódzki może być ale jak jest coś nie tak to często mówią :prosze jechać na Zaspę lub na Kliniczną.
          Ja byłam dwa razy w Wojewódzkim NIE POLECAM!!

          • 15 6

          • Moja zona rodzila 2 razy, raz Wojewodzki, pozniej Zaspa

            Jesli chodzi o opieke to Zaspa do Wojewodzkiego byla jak dzien do nocy, z korzyscia dla Zaspy, ale moze trafilismy na takie zmiany. Porody obydwa byly naturalne.

            • 1 3

        • Wojewódzki to szpital, który kojarzy mi się z ostatecznością. Wszędzie, tylko nie tam.

          Co prawda nie byłam w ciąży, ale przyjechałam z bólem brzucha na ginekologię.

          Cudowny Pan doktor oznajmił, że prawdopodobnie mam raka(miałam wtedy lat 17) i umieram. Była to zwykła cysta 5cmx6cm (w invicie mnie uspokoili). Super, dziękuję za mega stres, przepłakaną noc i rozwolnienie z nerwów...

          • 25 2

        • dwoje dzieci rodziłam w wojewódzkim,kadra uprzejma miła pomocna-polecam

          • 10 7

      • (1)

        Tez stowje murem za wojewodzkim, ordynator wszystkiego pilnuje, jest czysto i nie wypiszcza jesli cokolwiek wzbudza watpliwosci. Na klinicznej wypuscili mnie bez ogladania a okazalo sie ze mam krwiaka na caly prawy poslad i jak polozna mnie zobaczyla to sie przezegnala, mowila ze nie ruszy szwow bo sie rozlece takie skrzepy na wyjsciu byly. Moglam przez gnoi miec taki krwotok, ze osierocilabym dwoje dzieci i zaluje ze nie zlozylam skargi na personel! Dopiero po operacji ewakuacji krwiaka na patologii byly fajne babeczki, wyrozumiale i dobre, ale one to maja ciezkie przypadki. Bardzo je doceniam na tej patologii. Ale polozniczy na koinicznej to porazka i z daleka od nich radze!

        • 16 2

        • wojewodzki czy zaspa, a moze klinczina

          mnie na tamten świat chciał odesłać sam ordynator wojewódzkiego, nie będę się rozpisywać w szczegóły. Wszędzie byle nie tam. Dzieci rodziłam na Zaspie, a życie uratował cudowny lekarz z klinicznej. Kazdy ma jakieś doświadczenia, mnie j lub bardziej traumatyczne. To koszmar, że nie można być pewnym jak się idzie do lekarza..

          • 5 1

      • dobry szpital (1)

        Nie zgadzam się z taką opinią o tym szpitalu.Urodziłam tam moje bliźnięta.Leżałam na patologii i cesarskie cięcie zrobiono na czas.Dzięki temu mam dwóch zdrowych chłopców.Opieka i personel na 5 z dużym plusem.

        • 6 4

        • Mi też zrobili cesarkę na czas

          ale koleżanki dziecku już zafundowali niedowład ręki (akurat Sylwester był i nikomu się nie chciało przeprowadzić cc)
          a ta kobieta z artykułu też już szczęścia nie miała.

          Podoba ci się taka ruletka? Przy następnym dziecku czułabyś się bezpieczna?

          W odpowiedzi na:
          "Nie zgadzam się z taką opinią o tym szpitalu.Urodziłam tam moje bliźnięta.Leżałam na patologii i cesarskie cięcie zrobiono na czas.Dzięki temu mam dwóch zdrowych chłopców.Opieka i personel na 5 z dużym plusem."

          • 6 2

      • tragedia

        niezły masz kanał...

        • 0 1

    • pan mąż zgłosił już sprawę do prokuratury, ale pana męża muszę zmartwić.... jeśli

      nie jest olimpijczykiem albo innym sportowcem-celebrytą to i sam pan premier nie pochyli się nad jego tragedią ze współczuciem.....

      • 37 0

    • zależy od punktu widzenia

      rodziłam troje swoich dzieci na Zaspie, siłami natury, najmniejsze dziecko ważyło 4,5 kg, największe 4,8, leżałam tam także na patalogii ciąży z pierwszym dzieckiem. Każdy pobyt w szpitalu i opiekę wspominam bardzo dobrze. Współczuje rodzicom z powodu ich straty. Uważam, że błędy lekarskie zdarzają się w każdym szpitalu. Łatwo jest używać słów nigdy, zawsze itp. ale będą one jedynie naszymi osobistymi odczuciami.

      • 8 1

    • 8 lat temu rodziłam syna na Zaspie, 2 tyg po terminie, tydz na patologii, czekali 16 godz od odejscia wód z cesarką, byłam wykończona fizycznie i psychicznie z nerwów czy nic się nie stanie. Maz chciał juz do bankomatu isc. Na szczescie Misiek cały i zdrowy był. Ale jak sobie przypomne to wszystko... porazka

      • 8 1

  • Hipokryzja (2)

    Pewnie znowu jakiś rozwiedziony ginekolog z nieślubnym dzieckiem próbuje uciec od odpowiedzialności zawodowej powołując się na 10 przykazań.

    • 46 46

    • 11. Pisz bzdury w internecie to latający potwór spaghetti da ci nową klawiaturę

      • 3 7

    • moja córka

      moja córka nigdy nie paliła nie piła

      • 0 0

  • to wina naszego Państwa a nie lekarza (12)

    winy należy doszukiwać się w NFZ i naszej organizacji w Państwie a nie błędu lekarskiego. Cesarki nie są wykonywane, gdyż szpital za taką operacje dostaje od NFZ 30zł. Jednym słowem jest to nieopłacalne i nie rentowne dla szpitala. Więcej kosztują narzędzia i materiały zużyte do tej operacji. Naszym krajem rządzi pieniądz albo i jego brak. Szpital nie może pozwolić sobie na cesarkę od tak, bo w końcu popadnie w długi i zniknie. Jak każde przedsiębiorstwo musi ciąć koszty. Władza w naszym Państwie doprowadziła do dyskryminacji cesarskiego cięcia.

    • 88 23

    • hahaha (4)

      to chyba nie znasz nikogo kto pracuje w szpitalu a tym bardziej w tym na zaspie. Popytaj ludzi ile Dr Sokołowska przyjęła porodów drogą naturalna! Kobieta wchodzi na dyżur i tylko cesarki robi.

      • 5 4

      • cesarki (1)

        Dr Sokolowska to juz na emeryturze jest

        • 9 0

        • dobre

          jeszcze lepiej

          • 1 0

      • ciemnogród (1)

        a ty łykasz jak żaba kit to, że ona od tak sobie robi cesarki. A pytałaś ja ile za to bierze? Albo może inaczej ciekawe jak długo jeszcze tam popracuje skoro jest nierentownym pracownikiem tego szpitala. Znasz przypadek tylko tego jednego lekarza że robi cesarki a wiesz ile szpital na tym zarabia? Dlaczego ma długi? Wiesz wogle co to makroekonomia i mikroekonomia?

        • 3 8

        • do naneth

          podaj wiarygodne źródło skąd wziąłeś tą stawkę 30zł. Ty chyba nawet nie wiesz jak wygląda i ile trwa taka cesarka wraz z przygotowaniami i sprzątaniem po niej i ile osób bierze w tym udział
          .
          Jeśli za operacje dawaliby 30zł to już dawno by nie było szpitali w Polsce.

          Piszesz takie farmazony że "jak żaba" twoich kitów nikt nie łyknie.
          A co do Dr Sokołowskiej to pracowała tam wiele lat i jakoś spokojnie doczekała emerytury

          • 12 0

    • chciałabym poznać te osoby które nie zgadzają się z moją opinią (2)

      domyślam się, że są to ludzie którzy nawet nie rozumieją o czym piszę i nie wiedzą jak funkcjonuje nasze Państwo. Żyją z klapkami na oczach. Widocznie jeszcze nie dosięgnęła Was władza w naszym kraju. To tak samo jak z Amber Gold. Ludzie łykają kit, podpisują wszystko w ciemno bez czytania a potem mają pretensje, że ktoś ich oszukał. Gdyby przeczytali ze zrozumieniem to by wiedzieli, że to ściema i oszustwo. Pretensję że ktoś ich okradł mogą mieć tylko do siebie i swojej głupoty. Nasze Państwo nie ma możliwości się zmienić skoro mamy naród który nie umie czytać ze zrozumieniem i słuchać ze zrozumieniem.

      • 6 5

      • (1)

        Ciekawe jakie kroki poczynilas dla poprawy jakosci Państwa oprocz narzekania...

        • 9 2

        • oddała głos na peło

          • 2 2

    • nie, to wina lekarzy

      Takie rzeczy zdarzały się również 20 i 30 lat temu, to nic nowego. To nie jest wina państwa, to jest wina mentalności. Lekarzy.
      Ostatnio trafiła mi się pani doktor specjalistka, która nie chciała mi wypisać recepty bo nie ma czasu i nie lubi formalności. Po receptę wysyła do rodzinnego, czyli zamiast jednej wizyty dwie.

      • 14 0

    • to wina naszego Państwa a nie lekarza

      dla znajomych nie ma problemu no albo nie ,chyba że dasz na tacę i wtedy dobry bóg cię wysłucha

      • 1 0

    • A skąd Ty dziecko wiesz ile NFZ płaci za cesarkę?
      Uciekaj do bajek na Disney Channel sio :-)

      • 3 0

    • Nieprawda

      Uważam,że jeśli ktoś zostaje lekarzem i chce ratować ludzkie życie to nie ważne, że operacja jest warta 30 zł, Życie ludzkie jest bezcenne i nawet za 1 zł lekarz powinien zrobić wszystko. Czyli wynika, że najlepiej dać w łąpe wtedy będzie tak jak powinno być. Zauważmy, iż taki lekarz nie zarabia mało. I nikt na siło go tam nie wsadził żeby pracował. Zaspa- konowały i tragedia na porodówce!!!!!!! Nie polecam !!! A jak coś się stanie, to umywają ręce, żeby nie odpowiedzieć za swój błąd.

      • 3 0

  • .... (8)

    Może paliła w toalecie ... jak niektóre ciężarne z patologii ciąży!
    Nie ma co oceniać bo nie wiadomo jak to było.

    • 33 75

    • :(

      Na obchodzie ciągle inny lekarz, każdemu trzeba codziennie tlumaczyć po co się leży na tym oddziale, jak by nie można było w kartę zajrzeć. Powinno być częśniej USG kontrolne wykonywane.

      Ale pacjentki nie zawsze się stosują do zaleceń lekarza np. można wysoczyc do KFC na przeciwko, albo połazić po szpitalu, gdzie pacjentka ma zakaz chodzenia.

      • 15 1

    • (3)

      Akurat znam ten przypadek bo dotyczy mojej koleżanki!,, nie paliła w toalecie jak głupio sugerujesz!,, to jest ogromna tragedia wiec moze swój durny komentarz zostaw dla siebie!,

      • 23 4

      • (2)

        A ja znam taki ze z sali w ktorej lezalam babka chodzila i palila w toalecie mimo ze nie bez powodu lezala na patologii ciazy i nagle stan dziecka sie pogorszyl ... miala cesarke natychmiast., dzieciatko przezylo. Kazdy kij ma dwa konce. Jak napisalam na dole NIE MA CO OCENIAC LEKARZY i odrazu psy wieszac bo nie wiadomo jak to bylo kazdy ma swoje doswadczenia. Mi najbardziej szkoda dziecka bo to przez blad ktorej kolwiek strony zmarlo.

        • 12 1

        • (1)

          A ja akurat wiem jak było bo temat jest mi bliski.....sprawa nie dotyczy twojego przypadku i tego co sie działo kiedy ty tam leżałas!, zmarło dziecko, które było bardzo wyczekiwane, które było zdrowe i któremu zabrano szanse na życie prawdopodobnie przez opieszałość kogoś z personelu!!jaki błąd mogła popełnić matka, która prosiła o wykonanie cesarki bo nie czuła ruchów dziecka? Urodziłaś zdrowe dziecko?.to ciesz sie i powstrzymaj od niepotrzebnych komentarzy!,

          • 24 1

          • Patrz napisałam wyżej nie wiadomo jak to było i nie ma co oceniać.

            • 2 7

    • (1)

      dla twojej inforamacji ta kobieta straciła drugie dziecko i nie z jej winy więc dobrze zastanów się zanim coś napiszesz niesłusznie

      • 11 0

      • ludzie opanujcie się! Zmarł człowiek! Dziecko! Nikt nie powinien doświadczać śmierci własnego dziecka! Zostawcie te durne komentarze dla siebie...ta rodzina i tak już wystarczająco cierpi :(

        ...wieczne odpoczywanie racz mu dać Panie

        • 13 2

    • Gdyby paliła w ciąży to znaczyłoby, ze ma w d*pie dziecko i nie przejęłaby sie tym, ze nie przezyło.

      • 0 1

  • Był weekend, nie było ordynatora, więc nie było komu podjąć decyzji! (3)

    Kto leżał na Zaspie, wie że wszyscy muszą ordynatorowi trzymać prosto paluszek i nie wychylać się zanadto.
    Biedne dzieciątko, wyrazy współczucia dla rodziców.

    • 87 5

    • to wina naszego Państwa a nie lekarza (2)

      w każdym szpitalu w weekend nic się nie dzieje. Weekend to dla szpitala dni wolne. Lekarzy brak. Jest jeden na cały szpital który pełni dyżur a w sezonie letnim kiedy są urlopy to już wogle tragedia.

      • 14 0

      • Zgadzam się, że to wina Państwa (1)

        Zła organizacja pracy potrafi z dobrego człowieka zrobić bezmyślnego frustrata.

        • 5 0

        • Np. takiego wylewającego na wszystko żale na forum.

          • 3 3

  • :( (20)

    Dwa lata temu również rodziłam na Zaspie. Już od samego początku ciąży było wiadomo, że moja miednica jest b.wąska i szpital miał rozpatrzyć jaki poród. Ale oczywiście naturalny wybrali. Parę godzin się mećzyłam. Zasypiałam z wyczerpania,ale sobie nic nie robili. Dopiero jak synek zatrzymał się w kanale rodnym to pół szpitala się zleciało. Jeden przez drugiego wymyślał. Szczęście, że dziecko jest zdrowe. Opieka też nie lepsza. Ale długo by o tym pisać. Lekarz na obchodzie z daleka oglądał miejsca po szyciu, mówiąc, że wszystko ok. Dopiero ja po powrocie do domu zauważyłam, że coś jest nie tak. Okazało się, że zostałam zarażona gronkowcem i pałeczkami coli.
    Teraz chcę drugie dziecko, tylko,gdzie tu rodzic? :(

    • 70 6

    • polecam swissmed (12)

      Ale trzeba "trochę " kasy uciułać.

      P.s. Pewnie zaraz będę minusowana. Tylko dlaczego ja się pytam.

      • 20 5

      • :( (6)

        Również biorę taką opcję pod uwagę, tylko jak coś będzie nie tak to i tak odwiozą na Zaspę :(

        • 8 0

        • (3)

          Owszem, ale z tego co wiem to był jeden taki przypadek ze dzieciaczka przewozono na kliniczną i może dlatego przyjmują "zdrowe" matki, w każdym razie ja i bobas wyszłysmy zdrowe i zadowolone. Radzę osobiście pogadać z lekarzami

          • 5 0

          • (2)

            "Owszem, ale z tego co wiem to był jeden taki przypadek ze dzieciaczka przewozono na kliniczną i może dlatego przyjmują "zdrowe" matki, w każdym razie ja i bobas wyszłysmy zdrowe i zadowolone. Radzę osobiście pogadać z lekarzami"

            Oczywiście, już lekarz przychodzi porozmawiać z rodzącą.
            Chyba z filmów to znasz, albo jesteś dobrą znajomą.

            • 0 6

            • Kwalifikacji do porodu dokonuje lekarz osobiście...

              ... w trakcie mojego porodu w SM lekarz cały czas był pod salą i zaglądał co chwilę, albo jak położna wzywała.

              • 4 0

            • Nie zrozumialas/łeś mówiłam o warunkach w swissmedzie, i rozmowie z lekarzem i personelem na kilka tygodni przed porodem: o warunkach, udogodnieniach, swoich zyczeniach, przebiegu porodu etc etc

              • 7 0

        • (1)

          kobieto czy myslisz ze jak zaplacisz to urodzisz na 100% zdrowe dziecko ? ten sam lekarz pracuje w swismedzie co na zaspie.a w razie komplikacji z dzieckiem to i tak wioza na zaspe bo tam njlepszy oiom noworodka.Na zaspie na patologi sa dobrzy lekarze,polozne bardzo mile i opiekuncze.Serduszka plodow sa 3 razy dziennie monitorowane po 40 min i oprocz tego tetno dzieka sprawdzane co 3 godz cala dobe.i u tej pacjetki o 3 w nocy tetno bylo prawidlowe,a rano o 5.30. juz go nie bylo.I mozna miec pretensje do losu chyba.Widocznie cos bylo nie tak z prawidlowoscia tej ciazy.I niczyja tu wina.Nikt nie chcialby byc i czuc co czuja rodzice.Kazdy im wspolczuje.Ale dzieci ginely i ginac beda.Nie raz w zyciu bywa tak ze dostajemy od losu to czego nie chcemy.Czlowiek planuje-pan Bog krzyzuje.

          • 13 16

          • Oczywiście, ze w prywatnym szpitalu nie masz gwarancji, że dziecko urodzi się zdrowe ale na pewno "nie uszkodzone" bo lekarzowi się nie chciało ruszyć tyłka do rodzącej i podjąć decyzji czy zrobić cc

            • 4 3

      • również polecam swissmed (4)

        rodziłam tam drugie dziecko i nie ma porównania jeśli chodzi o państwowy szpital

        • 4 3

        • (3)

          nie kazdego stac na swismed.!
          nie kazdy facet ma kase .

          • 4 4

          • (1)

            6000 zł za poród i opiekę przed porodem z jednej strony dużo z drugiej mało zależy jak się spojrzy, czasami warte wyrzeczenia tym bardziej jeśli chodzi o życie ludzkie.

            • 4 5

            • rodzilam w swiss dwa razy. Nie jestesmy krezusami, ale nie zaluje grosza wydanego na bezpieczny porod. I olac te "luksusy" jak niektorzy mowia. To zadne luksusy, normalne, godne warunki. Wazne, ze moje dzieci byly bezpieczne od pierwszej sekundy. Nie zylam w stresie czy i jak je wyjma, czy beda miec raczki, barki czy nozki uszkodzone. Wole odzalowac te pieniadze i miec swiety spokoj tak potrzebny ciezarnej niz zjadac paznokcie z nerwow. I podkreslam, kasy niby duzo, bogaczami nie jestesmy, ale moje dzieci sa warte kazdego grosza wydanego na swissmed.

              • 12 1

          • Ale stać na wozek za kilka tysi żeby pochwalić się znajomym to już ok?!
            No sorry, wybór jest prosty

            • 11 0

    • w swissmedzie

      ja tylko tam, następne też

      • 4 5

    • Wejherowo!

      • 1 3

    • polecam gdzie rodzić

      Kościerzyna !!!!!

      • 1 2

    • W Kościerzynie

      Rewelacja. Żona rodziła syna. Gorąco polecam :)

      • 1 0

    • do J.

      Z panstwowych szpitali polecam porodowke w szpitalu wojewodzkim rodzilam tam 2 razy w odstepie 13 lat i duzo zmienilo sie na plus. Ordynator trzyma personel twarda reka, on to jest lekarzem z powolania

      • 0 2

    • Jak ja rozumiem, co masz na mysli....

      Mialam podobny porod na Klinicznej - ale oczywiscie musial byc "naturalny", chociaz po dwoch dniach na oksytocynie (=6-8 godzin na sali porodowej) i wywolywaniu porodu, nie wiem, co to ma wspolnego z 'porodem drogami natury'?? Moje dziecko o maly wlos nie mialo niedotlenienia....Dla mnie, moj porod to prawdziwa trauma. Chcialabym drugie dziecko, ale tylko, jesli bede wiedziala, ze moge liczyc na cesarskie ciecie - a to wiadomo z czym sie wiaze w Polsce: jak zawsze w tym kraju = z pieniedzmi.

      • 3 0

    • a więc masz kanał, tak?

      jak bardzo tw zdaniem lekarz miał się nachylić nad kroczem by rozpoznać gronkowca i pałeczki coli????

      • 1 1

  • moja żone (5)

    na Zaspie też położyli po 3 godzinach czekania na (sic!) korytarzu miedzy innymi pacjentami, potem łaskawie przyjęto ją na oddział i tam około 8 godzin leżała i czekała na niewiadomo co, chociaż od początku wiadomo było że nie urodzi własnymi siłami, bo dziecko się źle ułożyło. Pytanie - po co zadawali tyle cierpienia, skoro od razu było cesarkę??

    • 68 5

    • korytarz (3)

      Podstawowy błąd, jaki robią na zaspie, to przyjmują pacjentów mimo że nie ma miejsc. Każdy inny szpital, jak nie ma miejsc na oddziale, bez skrupułów odsyła, zwłaszcza UCK. Nie ma miejsca na internie - informacja do izby przyjęć-blokada. Na Zaspie starają się przyjąć każdego, ale obraca się to przeciwko szpitalowi - wszędzie można słyszeć o spartańskich warunkach i upadalaniu pacjentów dlatego, że leżą na korytarzach (dotyczy zwłaszcza interny). Wolnych miejsc się nie wyczaruje, więc alternatywa: albo szukajcie innego szpitala (jak np akademia) albo miejsce na korytarzu (jak Zaspa).

      • 7 1

      • Racja, ale jakby na Zaspie nie przyjmowali... (1)

        to niektóre kobiety musiałyby rodzić w samochodzie. :(

        • 6 3

        • No chyba po to są szpitale, żeby nie rodzić w samochodzie, czyż nie?

          • 2 0

      • Standard !!!

        mialam tak samo, dziecko bylo ustawione posladkowo, mialam skurcze od nocy, kazali przyjsc ok 10 a cesarke zrobili o 22, caly ten okres mialam strasznie bolace skurcze itp moglabym juz rodzic naturalnie przez to ze mnie tak dlugo przetrzymali. Okazalo sie ze dziecko bylo juz w zielonych wodach i owiniete dwa razy ;/ a co lepsze okazalo sie ze dziewczyna przede mna byla sobie umowiona i przyjechala na 20:30 zrobili jej cesarke o 21. To chyba tylko tak na Zaspie!!!!

        • 1 0

    • bo wszystkie szpitale odsylaja,a Zaspa przyjmuje ! to po co jada na zaspe jak tam taka krzywde robia !

      • 7 1

  • O co chodzi z tymi cesarkami w tym kraju??!? (9)

    Dlaczego w Polsce tak trudno jest o cesarskie ciecie?? To jakis absurd i paranoja! Dlaczego to nie jest logiczne, ze jesli jest jakakolwiek watpliwosc, nawet niewielka, co do ciazy i porodu (ze strony lekarza, matki - to nie musi byc super patologiczna przeslanka), to powinno sie przeprowadzic taki zabieg/operacje, chociazby jako tzw. 'dmuchanie na zimne'?? Ja teg naprawde, naprawde nie rozumiem....tutaj chodzi o zycie (czesto zdrowego) dziecka, ktore cesarka 'zabezpiecza'.

    • 78 11

    • odpowiedź (3)

      Po pierwsze, cesarka do zabieg na otwartym brzuchu, może dojść do powikłań w postaci zakażeń, zrostów w przyszłości itp, więc jak można uniknąć, to się unika ze względów medycznych. Druga sprawa, to patologia władz tego kraju - jeżeli wyceniają cc na 30 zł, a z drugiej strony przekształcają szpitale w spółki, które z definicji mają zarabiać, a przynajmniej nie tracić, to z logiki wynika, że decydując się na cc działa się na szkodę spółki!

      • 7 11

      • Bez przesady z tymi powikłaniami, mamy XXI wiek

        • 11 12

      • na pochwie tez masz zrosty, wiec to nie argument. Jak slysze takie gadanie to mnie krew zalewa. Cholera biusty, nosy, cale twarze sobie operuja przy pelnych narkozach i to bezpieczne. A cesarka to wielka tragedia i koszmar dla kobiet. Nie dosyc, ze w szpitalach jada z cc jak po lysej kobyle to jeszcze te z naturalnego porodu patrza sie jak na dziwolagi i nie-matki! I te opowiesci, ze dzieci gorsze, ze beda chore, co za bzdura...Nie ma badan mowiacych, ze dzieci po cc sa "gorsze" zdrowotnie. Po prostu lekarzom tylkow sie nie chce ruszyc. Sala, caly personel. A tak polozna przyjmie porod i jechana.

        • 11 2

      • bzdura

        Na konferencji na temat dobrodziejstwa naturalnego porodu jeden z lekarzy zapytał, czy któraś córka, synowa rodziły naturalnie? Nikt z szanownych lekarzy się nie zgłosił. Inna medycyna dla swoich a inna dla tzw. "motłochu"

        • 5 0

    • (4)

      bo po cesarskim trzeba się matką zająć i mieć na nią oko ale po co skoro może się przemęczyć naturalnie i po 2-3 dnach wygnać do domu i mieć święty spokój... to jest polska (specjalnie z małej litery jakby co...)

      • 10 4

      • (3)

        no jasne, bo po cesarskim cięciu to święte krowy, a te po naturalnym to od razu w pole wygonić... po naturalnym porodzie boli o wiele bardziej i nie ma się nawet jednego dnia na regenerację. Dziecko ma się od razu, od pierwszych sekund i nikt nie pyta czy boli, czy nie.

        • 8 8

        • (2)

          ...ale taka prawda. Po naturalnym jak nie ma powikłań to po dwóch - trzech dniach wyrzucają do domu, a po cesarce musieliby trzymać dłużej.

          • 1 5

          • Bzdura. Po cc wysylaja do domu 3 dnia.

            • 8 0

          • głupoty... po cc kobiety już po kilku godzinach uruchamiają i gonią z sal pooperacyjnych... kto doświadczył ten wie...

            • 4 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Prowadzenie cukrzycy u kobiet z cukrzycą ciążową lub cukrzycą typu I

konsultacje

Światowy Dzień Zdrowia

wykład

II Ogólnopolska Konferencja Naukowa Prawa Medycznego: Nowoczesne technologie a prawo medyczne

konferencja

Najczęściej czytane