• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kiedy w mężczyźnie żyje kobieta

Borys Kossakowski
28 maja 2014 (artykuł sprzed 9 lat) 
Wyobraź sobie, że jesteś kobietą, ale urodziłeś się w ciele mężczyzny, więc musisz np. korzystać z męskiej toalety, śmiać się z męskich dowcipów. Wiele osób transpłciowych, ukrywających swoją prawdziwą tożsamość, bardzo cierpi. Towarzyszą im myśli samobójcze - mówi seksuolożka Marta Kosińska. Wyobraź sobie, że jesteś kobietą, ale urodziłeś się w ciele mężczyzny, więc musisz np. korzystać z męskiej toalety, śmiać się z męskich dowcipów. Wiele osób transpłciowych, ukrywających swoją prawdziwą tożsamość, bardzo cierpi. Towarzyszą im myśli samobójcze - mówi seksuolożka Marta Kosińska.

- Taka osoba przeważnie już w wieku czterech lat orientuje się, że natura spłatała jej figla. Że płeć biologiczna nie zgadza się z jej tożsamością płciową. I ma do wyboru dwie drogi. Obie niezwykle trudne. Może udawać, że wszystko jest w porządku i okłamywać samą siebie. Albo zdecydować się na korektę płci i narazić się na drwiny i odrzucenie - mówi Marta Kosińska, psycholożka-seksuolożka, terapeutka z Poradni Zdrowia Psychoseksualnego "BezTabu".



Marta Kosińska - psycholożka-seksuolożka, terapeutka z Poradni Zdrowia Psychoseksualnego "BezTabu", członkini zespołu Krytyki Politycznej, działaczka Stowarzyszenia na rzecz osób LGBT "Tolerado". Marta Kosińska - psycholożka-seksuolożka, terapeutka z Poradni Zdrowia Psychoseksualnego "BezTabu", członkini zespołu Krytyki Politycznej, działaczka Stowarzyszenia na rzecz osób LGBT "Tolerado".

Conchita Wurst:

Borys Kossakowski: Dlaczego ludzie mają problem z Conchitą Wurst?

Marta Kosińska: Conchita wymyka się poza społeczno-kulturowe normy dotyczące płci. Na nic usilne próby zaklasyfikowania jej do jednej z określonych, znanych dobrze szufladek z napisami: kobieta i mężczyzna. Nie pasują tu żadne stereotypy: to przecież ani nie sfeminizowany mężczyzna, ani "męska" kobieta. Do niedawna istnienie Conchity w ogóle nie mieściło się wielu osobom w głowie. A przecież im bardziej nowa wizja kole w oczy, tym większy w nas dysonans, niezgoda, tym większa złość. A tej brody przecież nie można nie zauważyć.

Choć przecież "kobieta z brodą" zawsze była symbolem cyrkowego kuriozum.

Ale tu mamy postać z krwi i kości. Cała osobowość sceniczna wykreowana przez Thomasa Neuwirth'a, odgrywającego rolę Conchity, a także tekst piosenki, mówią nam jasno: ja tutaj będę, chcecie tego, czy nie. Niczym Feniks wstanę z popiołów, nawet, jeśli mnie spalicie. No właśnie, Conchity nie da się spalić. Nie można udawać, że nie istnieje. Co więcej: ona wygrywa! Po czym mówi: "Tę noc dedykuję każdemu, kto wierzy w pokój i wolność. Jesteśmy tym, kim jesteśmy. Jesteśmy nie do zatrzymania". Otrzymujemy przekaz: "Przyzwyczajajcie się."

I myślisz, że się przyzwyczaimy?

Myślę, że musimy!

Nie zgadzam się. Nic nie musimy.

Debata publiczna na temat osób "tęczowych" jest coraz bardziej powszechna. Kiedyś temat geja czy lesbijki to było wielkie "wow". Teraz już to nikogo nie dziwi. Powoli się przyzwyczajamy. Szkoda jednak, że takie osoby, podobnie jak Conchita, są oskarżane o mowę nienawiści, którą obserwujemy w mediach.

Że prowokują?

Dokładnie. Takie głosy można znaleźć nie tylko w debacie medialnej, ale też na portalach społecznościowych, czy wśród samych lesbijek i gejów.

Bo właściwie dlaczego prowokują? Dlaczego tak ostentacyjnie obnoszą się z własną płcią? Przecież osoby heteroseksualne nie manifestują ciągle swojej orientacji!

Ależ osoby heteroseksualne cały czas manifestują! W przestrzeni publicznej, w kulturze, sztuce, reklamach. Znakomita większość przekazów medialnych, przede wszystkim reklam, nawiązuje, w mniejszym lub większym stopniu, do wzoru "typowych" mężczyzn i kobiet i do relacji heteroseksualnych.

Komu potrzebna jest Conchita Wurst?

Przede wszystkim Conchita potrzebna jest osobom, którym biologia spłatała psikusa i umieściła kobietę w ciele mężczyzny lub na odwrót. Conchita Wurst stanie się pewnie ważną postacią w ich życiu. Symbolem tego, że każdy ma prawo do ekspresji swojej tożsamości. Conchita potrzebna jest jednak nie tylko im, także ich otoczeniu i rodzicom, którzy nie potrafią zaakceptować swoich dzieci i przez to relacja się zrywa. Czasem na zawsze. A wiele osób transpłciowych, ukrywających swoją prawdziwą tożsamość, bardzo cierpi. Towarzyszą im myśli samobójcze, są po próbach samobójczych.

Chcą zmienić swoją płeć?

Nie zmieniać, a korygować. Wyobraź sobie, że codziennie rano stajesz przed lustrem i szczerze nienawidzisz tego, co widzisz. Bo to nie pasuje do twojej tożsamości. Bo to nie jesteś ty. Bo jesteś kobietą w ciele mężczyzny.

Myślę, że wiele osób nienawidzi swojej osoby i niekoniecznie ma to związek z płcią.

Nie da się tego porównać. Akceptacja własnego wyglądu, a kwestie identyfikacji z płcią to zupełnie inny kaliber. Szczytem marzeń większości osób transpłciowych jest dopasowanie wyglądu do tożsamości płciowej. Z punktu widzenia osoby transpłciowej - korekta płci jest kwestią życia lub śmierci. Bo dla niej życie jest mordęgą. Przeważnie już w wieku około czterech lat orientuje się, że płeć biologiczna nie zgadza się z jej tożsamością płciową. Ma do wyboru dwie drogi. Obie niezwykle trudne. Pierwsza - udawać, że wszystko jest w porządku i odrzucać własną tożsamość.

Pewnie trudno się do tego przyzwyczaić?

Wyobraź sobie, że jesteś kobietą, ale urodziłeś się w ciele mężczyzny, więc musisz np. korzystać z męskiej toalety, śmiać się z męskich dowcipów i robić te wszystkie rzeczy, które związane są z funkcjonowaniem w społeczeństwie jako mężczyzna. A tymczasem jesteś kobietą. I widzisz ten konflikt w sobie na każdym kroku, w każdym twoim odbiciu w witrynie sklepowej...

A jeśli zdecydujesz się na korektę płci?

To na jakimś etapie na pewno narazisz się na szyderstwa i odrzucenie. Niezależnie od twojej decyzji koszty są więc gigantyczne.

A jednak ludzie podejmuję te próbę.

Bo ile jest w stanie się człowiek z tym męczyć? Ile lat można zadawać sobie pytanie: Czy kiedykolwiek będę miał prawdziwe życie? Prawda - to słowo klucz. Życie w kłamstwie kosztuje ogromnie wiele sił. Znam ludzi, którzy, dzięki rodzicom, zakończyli proces korekty płci przed 20 rokiem życia. Żyją zwyczajnie, wreszcie w zgodzie ze sobą.

Poradnia Zdrowia Psychoseksualnego "BezTabu" we współpracy ze Stowarzyszeniem na rzecz osób LGBT "Tolerado" zaprasza do skorzystania z bezpłatnych konsultacji psychologicznych dla osób homoseksualnych i transseksualnych znajdujących się w kryzysie psychicznym oraz ich rodzin. Konsultacje w ramach projektu kierowane są do osób, które znajdują się w trudnej sytuacji finansowej i nie mają możliwości skorzystania z odpłatnej pomocy psychologicznej. Aby skorzystać z bezpłatnej konsultacji napisz (poradnia@beztabu.org) w treści maila wpisując "Projekt Miasto Gdańsk" lub skontaktuj się telefonicznie - nr tel.: 723 081 060. Więcej informacji na stronie beztabu.org. Porady realizowane są w ramach projektu Centrum Wspierania Partycypacji Społecznej "Pomoc psychologiczna i prawna dla homoseksualnych i transpłciowych osób w kryzysie i ich rodzin". Projekt został dofinansowany ze środków Miasta Gdańsk.

Miejsca

Opinie (115) ponad 20 zablokowanych

  • przecież płeć to sprawa czysto umowna! (10)

    tak przynajmniej przedstawiają to środowiska tęczowe.
    Więc po co te wszystkie operacje i zmiany?!

    • 67 12

    • I chcą żeby płeć określać po 18 roku życia... (1)

      • 14 3

      • Może lepiej po śmierci?

        Wtedy na pewno już się nie zmieni.

        • 4 3

    • A gdyby Wasza matka okazała się ojcem albo matką? (1)

      A Ciocia wujkiem albo wujkiem?
      A pies suką albo wujkiem..

      • 12 2

      • albo zlewozmywakiem lub rogatowiurową maszyną do cięcia papieru

        • 9 2

    • W dodatku twierdzą, że orientacja to także efekt stereotypów. (2)

      Ale jeśli chodzi o homoseksualizm to wyleczyć (zmienić) się go nie da.
      No porażająca konsekwencja.

      • 12 3

      • No właśnie (1)

        te same osoby twierdzą, że tożsamość płciowa to w dużej mierze wytwór kultury, a zaraz potem uznają, iż nawet 4-letnie dzieci są stuprocentowo pewne swojej tożsamości, nawet jeśli nieszczęśliwym trafem nie zgadza się ona z budową ciała (i idącym z nią w parze wpływem otoczenia, wychowania i kultury). Więc może jednak tożsamość jest czymś obiektywnie istniejącym, wrodzonym i niezależnym od niczego zewnętrznego? Genderowcom pod rozwagę, jakąś konsekwencję w myśleniu jednak mieć wypada.

        • 7 3

        • Genderowcy i konsekwencja? Rozwaga?

          No proszę Cię...

          • 5 3

    • (2)

      moja kolezanka lesbijka zawsze powtarza, ze woli laski, ubiera sie jak chlopak, ale w zyciu by nie rpzeszla zadnej operacji i gardzi takimi osobami, nazywajac ich - delikatnie mowiac - dziwadlami

      • 6 5

      • daj foto

        • 2 2

      • Sorki,

        ale to ona jest dziwadlem. Osoby transseksualne to jest zlozony problem, ktory uznala medycyna, operacje sa przeprowadzane po gruntownym przebadaniu takiej osoby czy nie istnieje choroba psychiczna albo nie jest to po prostu zachcianka. Osoby te czuja sie, ze sa osobami drugiej plci od kiedy pamietaja od malego. Osoby transseksualne sa heteroseksualne w takim sensie, ze pociaga je plec przeciwna, ale przeciwna do plci psychocznej. Nie mowimy tu o transwestytach, ktorzy czuja sie mezczyznami, ale lubia przebierac sie za kobiety, bo ich to podnieca, to jest chore. Conchita czy jak mu tam nie jest transseksualista, jest gejem, ktory postanowil szokowac, bo inaczej nie mogl zrobic kariery. To wstyd porownywac go do ludzi, ktorzy zostali tak pokrzywdzeni przez los jak transseksualisci.

        • 1 0

  • jak patrze na mieście co drugi chłopak to po prostu zniewieściała ciotka klotka (8)

    upadek mężczyzn postepuje, waskie spodenki, fryze jak u pan, ciotowany wyraz twarzy zero meskosci

    • 92 24

    • A z drugiej strony wysyp napakowanych troglodytów - koksów sterydowców z kołnierzykami na sztorc (4)

      głęboko ukrytym karkiem i czółkiem nie skażonym myśleniem.
      Nie wiem już co gorsze. Jedni wyglądają jak kosmici drudzy jak bandyci, których profilaktycznie należałoby izolować od społeczeństwa.

      • 33 3

      • i jeszcze fryzura jak po chemioterapii. oni chyba sami się strzygą żeby przyoszczędzić na fryzjerze.

        • 19 2

      • słuchak karki pakery były zwsze ale oni nie roznosili AIDS!!nie niszczyli autorytetów (1)

        niema wogle zadnego porównania pakarzy byli zawsze ale nie robili pochodów nie promowali sexu na ulicach itp.

        • 18 11

        • Homosie tez byly zawsze

          poczytaj troche

          • 14 1

      • "(...) i czółkiem nie skażonym myśleniem."

        czyli z grubsza obraz prawdziwego pol. kat. patr.

        • 5 14

    • To ubranie definiuje męskość?

      Zawsze mi się zdawało, że to bardziej w stylu zaradności, odpowiedzialności czy energiczności...

      • 5 8

    • To gdzie ty łazisz?

      a Ci pachnący, ogoleni, dobrze ostrzyżeni w dobrych garniturach to pies?

      • 9 1

    • jak patrze na mieście co drugi chłopak to po prostu zniewieściała ciotka klotka

      Męskość nie ma nic wspólnego z wyglądem, ubiorem, fryzurą... Męskość wypływa z wnętrza.

      • 2 4

  • a we mnie żyje świnia (1)

    wszyscy mi to mówią, kiedy robię przysłowiowy chlew dookoła siebie

    • 66 4

    • Też tak mam... szczególnie po jedzeniu mi żona złorzeczy...

      • 9 0

  • psycholożka-seksuolożka? Świat zawriował (6)

    • 74 11

    • Kobieta kosmonauta to kosmolożka czy kosmitka ? (2)

      • 33 0

      • to kosmetyczka (1)

        • 27 0

        • Kosmopolitka?

          • 5 0

    • brnijmy dalej ;) (2)

      - ginekolożka,
      - stomastolożka,
      - laryngolożka,
      - kardiolożka,
      - anestezjolożka,
      - .........

      • 21 1

      • I Brożka ..

        to ta Kończita Kiełbasa

        • 14 0

      • Weterynarka czy weterynażka

        - szewczka

        • 7 1

  • A ja uważam, że należy być elastycznym i wielowymiarowym w znaczeniu androgynicznym (6)

    bez względu na cielesność, którą się posiada. Przecież to tylko powłoka ;-) Jeśli ktoś tak bardzo jest przywiązany do swojej powierzchowności, że jej fizyczna i dosłowna zmiana poprzez interwencję chirurgiczną jest dla niego najważniejsza, to coś jest z nim mocno nie tak i to wcale nie ze względu na wewnętrzne poczucia bycia "bardziej kobietą" czy "bardziej mężczyzną".

    • 15 26

    • A jakby osioł chciał zostać świnią? (3)

      Bo czuje się świnią nie osłem, to co?

      • 11 1

      • Dajesz go mnie i przerabiam go na salami wieprzowe (2)

        • 10 1

        • Seksista!!! (1)

          • 2 0

          • Salamista!

            • 9 0

    • niewiedza

      a ja nie rozumiem dlaczego(,, jeśli ktoś tak bardzo jest przywiązany do swojej powierzchowności, że jej fizyczna i dosłowna zmiana poprzez interwencję chirurgiczną jest dla niego najważniejsza, to coś jest z nim mocno nie tak i to wcale nie ze względu na wewnętrzne poczucia bycia "bardziej kobietą" czy "bardziej mężczyzną"). przecież większość ludzi rodzi się z fizycznością zgodną z psychiką i z cechami fizycznymi męskimi bądż żeńskimi , przecież to co napisałeś jest bez sensu np. jest taka choroba ginekomastia męskie piersi i większość mężczyzn dotkniętych tą chorobą nie chce piersi , albo kobiety cierpiące na zespół policystycznych jajników w którym to jajniki wytwarzają nadmierną ilość testosteronu i co skutkuje zarostem i ogulnie nadmiernym owłosieniem kobiety w większości też tego nie akceptują nie chcą mieć zarostu i co tacy ludzie też są bardzo przywiązani do swojej powierzchowności no przecież jaki mężczyzna biologiczny i utożsamiający się ze swoją płcią chce wyglądać jak kobieta prawie żaden bo jest mężczyzną i chce mieć cechy płciowe męskie a nie żeńskie chce być atrakcyjnym mężczyzną a mąjąc cechy fizyczne żeńskie to raczej nie jest możliwe , tak samo jest z kobietami biologicznymi utożsamiającymi się ze swoją płcią chcą wyglądać jak kobiety a nie jak mężczyżni chcą ubierać się jak kobiety a nie mężczyżni tak samo z cechami fizycznymi . przecierz ty unieszczęśliwiasz ludzi i usiłujesz zmuszać do tego że nawet jeżeli biologiczny mężczyzna jest psychicznie kobietą a co za tym idzie preferuje kobiece ubrania ma kobiece potrzeby i pragnienia to nie może zrobić sobie operacji plastycznych które w niektórych przypadkach są jedynym wyjściem żeby dana osoba nabyła cech płciowych płci odczuwanej bo to według ciebie oznacza że ta osoba jest przywiązana do swojej powierzchowności czyli po tej twojej wypowiedzi wnioskować można że mężczyzna cierpiący na ginekomastie który przeszedł mastektomie lub kobieta cierpiąca na zespół policystycznych jajników która usunie sobie zarost też są przywiązani do swojej powierzchowności , no przecież to nielogiczne skoro ktoś czuje się kobietą (to dokładnie taka sama sytuacja jak kobieta będąca kobieta zarówno fizycznie jak i psychicznie która wygląda jak mężczyzna ale wcale tego nie chce bo jest kobietą i zrobi wszystko by jak ta kobieta wyglądać) to nie będzie chciał wyglądać jak mężczyzna i będzie dąrzyćdo tego żeby nabyć żeńskie cechy płciowe i wcale nie świadczy to o przywiązaniu do swojej powierzchowności tylko poprostu o ludzkiej naturze czego dowodem są przykłady które podałam wcześniej ale z chęcią je powtórze jak ktoś czuje się kobietą to chce wyglądać , ubierać się i funkcjonować w społeczeństwie jako kobieta a nie mężczyzna ,a jak ktoś czuje się mężczyzną to chce wyglądać ,ubierać się i funkcjonować w społeczeństwie jako mężczyzna nie kobieta i świadczy to właśnie nie o przywiązaniu do własnej powierzchowności ale właśnie o przywiązaniu do swojego wnętrza do swej duszy , takie osoby starają się jak najbardziej jak się tylko da ( przyjmując hormony , czasem robiąc sobie operacje) swoim wyglądem , swoimi cechami płciowymi odzwierciedlić to co mają w środku , zresztą tak jak każdy człowiek.

      • 1 0

    • kiedy w mężczyźnie żyje kobieta

      kiedy w mężczyźnie żyje kobieta trzeba zapie.....ać do odpowiedniego lekarza!!!!!

      • 0 0

  • wczoraj na serwisie biznes (6)

    był artykuł o sklepie z erotyką.... i zachęcona opisem, że jest zrobiony ze smakiem weszłam i zobaczyłam "lejki dla kobiet do sikania na stojąco". Od wczoraj nie mogę tego skumać. O co chodzi? Rozumiem, że często na biwakach, ogniskach w lesie zazdrościliśmy chłopakom łatwości opróżniania pęcherza...ale żeby do tego stopnia by teraz sikać na stojąco??? Kurde, przerosło mnie to jednak

    • 59 8

    • Może to właśnie takie coś do zabierania na biwaki? Tylko w takim wypadku powinni to sprzedawać w Domu Harcerza a nie w sex shopie...

      • 23 0

    • To żeby na plecy kolesiowi narobić..niezrozumiałaś

      ...,, uwielbiam jak mi się ku...a zleje na plecy.." to ze znanej książki o wojnie w Wietnamie.

      • 6 6

    • Szkoda, że nie wiedziałam o nich wcześniej!

      Zabrałabym taki lejek ze sobą do szpitala. Na szpitalnym kiblu lepiej nie siadać, a po operacji trudno jest sikać "na narciarza", bo przecięty brzuch paskudnie boli.

      • 17 0

    • jestem kobietą

      A lejek przydatny był w czasie, gdy nogę miałam w gipsie.

      • 10 0

    • (1)

      Bywają profesje i sytuacje gdzie lepiej i bezpieczniej skorzystać z lejka niż rozkraczac sie z opuszczonymi portkami, sądzę, że to bardzo przydatne np. dla kobiet w armii, uprawiających sporty (np.wspinaczkę), kobiet w ciąży albo ogólnie kobiet w zimie które muszą siknąć w terenie. Nadal cię to przerasta?

      • 10 4

      • Wciąż nierozwiązana zagadka to czemu skoro to "sprzęt profesjonalny"

        jest sprzedawany w sex shopie ;-)

        • 3 0

  • Więc, gdy jestem facetem ale czuję się kobietą, to mogę korzystać z damskiej ubikacji ?

    Borys, doradź !!!

    • 68 8

  • (16)

    "Życie w kłamstwie kosztuje ogromnie wiele sił. Znam ludzi, którzy, dzięki rodzicom, zakończyli proces korekty płci przed 20 rokiem życia. Żyją zwyczajnie, wreszcie w zgodzie ze sobą."

    Niestety, ale dopiero wtedy żyją w kłamstwie.
    Statystyki pokazują, że większość osób po "zmianie płci" jest równie nieszczęśliwa, jak przed zabiegiem (albo ich nieszczęście jeszcze bardziej się pogłębia). Mówią o tym między innymi dostępne statystyki samobójstw.

    Ci biedni ludzie mają chorą psychikę, a "leczy się" ich zdrowe ciała.
    Dlaczego w przypadku innych chorób psychicznych nie stosuje się analogicznych metod? Np. dlaczego ludziom cierpiącym na apotemnofilię nie amputuje się kończyn?

    Pani "psycholożka-seksuolożka" jest chyba głównie "ideolożką".

    • 51 13

    • (1)

      źródło?

      • 5 4

      • Wystarczy wpisać w wyszukiwarkę hasło 'transsexual suicide statistics'

        • 10 0

    • "Statystyki pokazują, że większość osób po "zmianie płci" jest równie nieszczęśliwa" (9)

      kotuś, statystyki również pokazują, że dzieci z dłuższymi stopami mają wyższy iloraz inteligencji od dzieci z krótszymi. tyle, że ta statystyka nie pokazuje, że dzieci z dłuższą stopą są starsze, wyższe, więcej wiedzą. Czy statystyka dot. samobójstw wśród transseksualistów uwzględnia np. czynniki społeczne - brak akceptacji? może stąd te samobójstwa.

      "Niestety, ale dopiero wtedy żyją w kłamstwie." a, no bo ty k... wiesz lepiej..

      "Dlaczego w przypadku innych chorób psychicznych nie stosuje się analogicznych metod?" - mam propozycję - idź na medycynę, wybierz psychiatrię, potem zrób drugi fakultet na psychologii, potem stawiaj diagnozy.

      • 8 18

      • (7)

        W sumie twój podpis jest autokomentarzem do własnego stylu wypowiedzi. Pewnie stąd odzywki typu "kotuś", "bo ty, k... wiesz lepiej", czy "idź na medycynę".

        Badania mówią, że próby samobójcze wynikają z braku samoakceptacji. Brak akceptacji otoczenia jest dodatkową okolicznością podnoszącą ryzyko.

        • 15 3

        • rzuciłem okiem na pierwsze z góry wyniki i opis i wynika z nich jasno, że jest tak jak ja mówię, nie jak ty. (6)

          "Badania mówią, że próby samobójcze wynikają z braku samoakceptacji."
          nie, nie mówią.

          jesteś uprzedzona do "pedalstwa" i ot całą filozofia z twojej strony.
          albo po prostu masz trudności z interpretacją, zrozumieniem.

          "W sumie twój podpis jest autokomentarzem do własnego stylu.."
          nie tylko do "pedalstwa"

          • 3 15

          • A ja rzucam okiem na twój wpis i..

            widzę, że emocje odesłały w kąt umiejętność logicznego formułowania wypowiedzi i poprawnej pisowni.
            Takie przesłanki pozwalają mi jednoznacznie określić twoją płeć i fazę cyklu menstruacyjnego.
            Jesteś w dniu kiedy płaczesz bez powodu...

            • 9 3

          • (4)

            A co ty mówisz Le Mingu?
            Z gąszczu agresji słownej nie mogę wyłowić pozytywnego przesłania.
            Może wyjaśnisz nieoświeconemu człowiekowi dlaczego chorobę psychiczną leczy się przez okaleczenie ciała?
            Może odniesiesz się rzeczowo np. do analogii do apotemnofilii?
            Może opiszesz jakie skutki dla zdrowego organizmu człowieka niesie zażywanie przez całe życie leków hormonalnych?
            Może wyjaśnisz, czy mężczyzna poddając się procedurze zmiany płci staje kobietą?
            Czy taka "kobieta" może np. urodzić dziecko, albo wystartować na igrzyskach olimpijskich w zawodach kobiecych?

            Krótko mówiąc procedura zmiany płci niczego nie leczy. W najlepszym wypadku wprowadza chorego w świat złudzeń.

            Pojęcie "pedalstwa" nie pojawia się w moich wypowiedziach.
            Do ludzi nie akceptujących własnej płci mam uczucia podobne do uczuć wobec ludzi z innymi chorobami- współczuje im i ich najbliższym, którzy muszą się z tym zmagać.

            Typkom typu Anna Grodzka czy pani Kiełbasa, którzy robią z tego ideologię i/lub sposób na karierę nie współczuję- czuję niesmak.

            • 13 4

            • "Typkom typu Anna Grodzka czy pani Kiełbasa, którzy robią z tego ideologię i/lub sposób na karierę" (3)

              pojęcie pedalstwa zastąpiłaś typkami, ludźmi chorymi psychicznie.. pffff ty to masz łeb..

              naprawdę sądzisz, że facet, który zamienił się w Grodzką, uknuł sobie plan zmiany płci, żeby zwiększyć sobie szansę na karierię?? serio???

              • 4 10

              • (2)

                Myślę, że Anna Grodzka (podobnie jak pani Kiełbasa) wykorzystuje instrumentalnie swoją chorobę.
                Uważam, że postępuje analogicznie do niektórych żebraków, którzy celowo nie leczą swoich ran i je eksponują, by budzić litość u dających datki.

                Transseksualizm wciąż jest uznany za zaburzenie psychiczne, czyli chorobę psychiczną, stąd mam prawo używać określenia chory psychicznie wobec takich osób. Nie jest to epitet, tylko określenie ich stanu zdrowia.

                Słowa "typki" użyłem celowo w stosunku do konkretnych osób, a nie wszystkich cierpiących na transseksualizm.

                Le Mingu odpuść sobie już to trollowanie.
                Ja odpuszczam sobie dyskusję z tobą.

                • 9 2

              • najlepiej byłoby gdybyś odpuściła piętnowanie ludzi ze względu na orientacje, światopogląd, płeć itp. (1)

                • 2 8

              • Le Ming (mistrz ostatniego słowa) z braku argumentów sięgnął po lewicowe zaklęcia. :-)))
                Gratuluję.

                • 6 2

      • Pani psycholożka się tak nie denerwuje ....

        i niech pani psycholożka dobiera lepsza argumenty w dyskusji.
        Bo iloraz inteligencji to taka sama prawda jak płeć kulturowa.

        • 12 0

    • Ależ brednie! (3)

      Jakie statystyki? Nie spotkałam jeszcze żadnej transseksualistki, która po zmianie byłaby nieszczęśliwa. Są to normalne dziewczyny, po których nie widać że dawniej wyglądały zupełnie inaczej. I w końcu są szczęśliwe, zwłaszcza po SRS-ie. Ja także jestem w trakcie tych przemian i mogę powiedzieć, że to była najlepsza decyzja w moim 22-letnim życiu. W końcu jestem sobą, nie aktorką grającą kogoś, kim nigdy nie będę.

      A jeśli chodzi o transseksualizm, to jest to zaburzenie, nie choroba. I jedyna możliwość leczenia to dostosowanie ciała do płci mózgu. Dawniej próbowano na odwrót i każda próba kończyła się fiaskiem.
      Odnośnie samobójstw to głównie takie osoby jak Ty są ich najczęstszym powodem. Zróbcie coś dla świata i odwalcie się od tych osób - mamy wystarczająco przekichane byście nam dokładali!

      • 4 2

      • (2)

        Nie wiem, czy jesteś transseksualistką, czy tylko podszywasz się pod taką osobę.
        W internecie jesteś anonimowa i możesz napisać wszystko.
        Z brzmienia twojego wpisu, jego jednowymiarowości i zacietrzewienia raczej wątpię w twoją deklarację.
        Ale może twój ton wynika z młodego wieku i związanego z nim braku doświadczenia życiowego?

        Statystyki i badania naukowe to brednie? Ty wiesz lepiej bo znasz dziewczyny?
        Nie istnieją nieszczęśliwi transseksualiści po zabiegu?
        Wpisz w wyszukiwarkę "Walt Heyer" i poczytaj, co ten transseksualista ma do powiedzenia na ten temat.

        • 1 4

        • Nie ma znaczenia czy jest naprawdę transseksualistką czy nią nie jest (1)

          Ważne, że pisze głosem transseksualistów. Życie takich osób nie należy do lekkich, a jedną z największych przyczyn tego stanu rzeczy są właśnie osoby takie jak ty, nietolerujące odmienności i tu warto zaznaczyć: Odmienności, którą są napiętnowani od urodzenia (!!) To nie jest wina tych osób, że natura spłatała im figla i psychikę kobiety umieściła w ciele mężczyzny (lub odwrotnie). Oni sobie nie zażyczyli mieć takiego problemu. To nie jest żaden kaprys. Zdumiewające, że w Polsce toleruje się grubasów, a przecież grubasy w 99% są sami sobie winni, że tak wyglądają, z powodu swojego niedbalstwa i lenistwa na ogół (pomijam wpływ chorób na otyłość). Gdyby problem transseksualistów dotykał 30-40% ludności, nie byłoby problemów z tolerancją i byliby traktowani w najgorszym razie jak grubasy. Do tego społeczeństwo szczególnie to konserwatywne, wychowane w zamkniętych komunistycznych czasach, prawackie, musi dojrzeć.

          • 2 0

          • Osoba wypowiadająca się powyżej w imieniu transseksualistów, Oliwia Wiktoria Florek, jest działaczką skrajnie lewicowych organizacji i jej wypowiedzi w takim kontekście nie są wiarygodne. Ona nie jest żadnym głosem transseksualistów- jest naiwną młodą dziewczyną opętaną ideami anarcho-komunistycznymi.

            Nb. pani "psycholożka-seksuolożka" także jest ściśle związana ze środowiskiem lewicowym- wystarczy wejść na stronę poradni, w której pracuje i poczytać.

            Ja nie mam problemu z tym, że istnieją ludzie o zaburzeniu psychicznym takim czy innym. Byli, są i będą.
            Ja mam poważne wątpliwości, czy tzw. operacja zmiany płci jest rozwiązaniem ich problemów.
            Trzeba jasno powiedzieć, że ów zabieg nie zmienia ich płci, a tylko sprawia, że fizycznie mogą zbliżyć się wyglądem do płci przeciwnej. Zabieg nie zmienia ich fizjologii, nie zmienia układu chromosomów.
            Nie powoduje ostatecznie, że "nowy mężczyzna" będzie mógł spłodzić, a "nowa kobieta" urodzić dziecko.
            Operacja zmiany płci to taka przebieranka w wersji hard-core.

            Środowiska lewicowe robią na tych biednych ludziach swoją politykę wojując z "nietolerancją", lekarze i koncerny farmaceutyczne zarabiają na nich pieniądze sprzedając leki hormonalne i robiąc kosztowne zabiegi.

            A ja wierzę w powiedzenie, że "tylko prawda cię wyzwoli". Tę prawdę można próbować osiągnąć przez przejście terapii, która uzmysłowi choremu, że jest chory i ta choroba jest nieuleczalna- jak wiele innych. Że z tą chorobą trzeba nauczyć się żyć. Okaleczanie własnego ciała jest ślepym zaułkiem.

            A że z chorobami psychicznymi da się żyć mając wsparcie najbliższych nie trzeba nikogo przekonywać. Że jest to trudne? Oczywiście- zarówno dla chorego, jak i jego bliskich.

            Dziwnym trafem świat (media, politycy) obecnie bardzo się troszczy o ludzi mających problemy psychiczne związane z płcią i seksem. Ciekawe dlaczego nie wykazuje takiej troski o ludzi z problemami psychicznymi nie związanymi z tą dziedziną? A jest ich znacznie więcej i także cierpią.
            To jest ideologia- nic nie mająca wspólnego ze współczuciem i tolerancją.

            • 3 1

  • Dziwactwo i wynaturzenie (5)

    Tacy ludzie byli zawsze, ale nie robili wokol siebie zamieszania. No chyba ze w cyrku wystepowala kobieta z broda. Ja tam do nich nic nie mam, dopoki nie atakuja na kazdym kroku swoja odmiennoscia. Ja np. lubie sex oralny, ale nie obnosze sie z tym wszedzie i nie robie parady rownosci dla lubiacych oral.

    • 49 13

    • ale co z tego, że nie robisz parady dla lubiących oral? (4)

      nie robisz parad dla lubiących seks oralny, nie dlatego że jesteś taki k... fajny i w porządku, tylko nie masz najmniejszego ku temu powodu ni uzasadnienia, nawet urojonego.

      jak chcesz koniecznie coś pożytecznego zrobić dla społeczeństwa zacznij np. jeździć autem zgodnie z przepisami, na dobry początek. albo po prostu się odczep od innych albo wyemigruj do korei północnej, tam będziesz miał parady ku chwale słusznych spraw.

      • 11 22

      • To niech się odmieńcy od..lą ode mnie i moich dzieci i nie straszą ich na ulicy swoim wyglądem i zachowaniem. (3)

        wtedy kiedy urządzają swoje parady ... defunkcyjności

        • 17 7

        • sratatata... akurat się ciebie czepiają i straszą na ulicy geje (1)

          w przeciwieństwie do typa, który bez najmniejszych powodów pobił 3 niewinne kobiety.

          • 6 9

          • Mając taką talię argumentów jak Ty

            napisałabym, że to pewnie Klaun Szyderca pobił te kobiety.
            Lub przynajmniej podjudzał.

            • 6 4

        • A kiedy była ostatnio jakaś parada "innych"

          np. w Trójmieście? Jak często się takie parady urządza?
          Moje dzieci straszą dresiarze ze specjalem w łapie w autobusie, kolesie w zielonych dresach i szalikach bez karków oraz prawicowe agresywne, faszystowskie bandy.

          • 2 0

  • Stop odmniennoscia (3)

    Powinnyśmy utworzyć specjalny odział dla ludzi z takim schorzeniem/zboczeniem.

    • 34 18

    • ODMIENNOSCIOM! Matko! Pisac sie nie nauczylas?

      Co robilas cale zycie? Siedzialas na koniu?

      • 6 4

    • stop odmiennościom??

      pieprzone komuchy! wszystkich równać do jednego i w te samych uniformach by chcieli.

      • 3 6

    • Chętnie bym się tam zatrudniła.

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

III Ogólnapolska Konferencja Samoświadomość i komunikAACja a TZW. zachowania trudne

konferencja

TRE ćwiczenia uwalniające stres, napięcia i traumę z dr Markiem Kulikowskim

100 zł
warsztaty, trening

Ratuję, bo kocham i potrzebuję

warsztaty, spotkanie

Najczęściej czytane