• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Jak walczyć z dziecięcymi przyzwyczajeniami? Porada eksperta

12 września 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Mamo, nie śmiej się ze mnie - porada eksperta
Jak pomóc maluchowi przetrwać trudny czas odstawiania na bok przyzwyczajeń wieku dziecięcego? Jak pomóc maluchowi przetrwać trudny czas odstawiania na bok przyzwyczajeń wieku dziecięcego?

Dziecięce nawyki i przyzwyczajenia są czymś normalnym i nie powinny niepokoić rodziców. Przychodzi jednak czas, kiedy dziecko powinno zrezygnować ze smoka, pieluchy czy ssania piersi matki. Co zrobić jeśli tak się nie dzieje?



Czy twoje dziecko miało swoje przyzwyczajenia, z których nie chciało zrezygnować?

Przedstawiamy artykuł z cyklu pt. Porada eksperta, w którym specjaliści z różnych dziedzin udzielają porad na pytania nadsyłane przez naszych czytelników.

Napisała do nas pani Iza: Jak radzić sobie z przyzwyczajeniami dziecka: smoczek, pieluszka, spanie z rodzicami. Moje dziecko ma 2,5 roku i wciąż nie mogę go odzwyczaić od smoka. Za każdym razem, kiedy próbuję choćby ograniczyć mu tę przyjemność dochodzi do przerażającego płaczu, lamentu, od którego aż się zanosi.. Co robić? Koleżanka natomiast nie może odzwyczaić synka od chodzenie wszędzie z ulubionym kocykiem. Czy przyzwyczajenia można zarzucić w kąt w sposób mało i nieemocjonalny dla dziecka

Dzisiaj porady udziela Magdalena Giers, psycholog dziecięcy z Centrum Teraz w Gdańsku.

Potrzebujesz porady psychologa? Sprawdź ofertę gabinetów psychologicznych w Gdańsku, Gdyni i Sopocie.

Opisane przez Panią sytuacje są jak najbardziej typowe i powszechne. Nie znaczy to jednak, że nic z tym nie można zrobić. Każde przyzwyczajenie czy nawyk można zmienić lub wyeliminować. Dlaczego to nie zawsze jest proste i przyjemne? Otóż mamy tu do czynienia z dwiema sferami przyzwyczajenia: fizjologiczną i psychologiczną.

Niemowlęta rodzą się z silną potrzebą ssania. Ten wrodzony odruch pełni niezwykle ważną rolę - zapewnia przetrwanie pomagając w zdobywaniu pożywienia. W okolicach drugiego miesiąca życia potrzeba ssania znacznie przybierać na sile i zaczyna pełnić jeszcze inną rolę - uspokaja dziecko. Daje mu poczucie bezpieczeństwa, pewnej satysfakcji, jest sposobem na nudę, ból, niepokój i zmęczenie. Zatem wygląda na to, że ssanie smoczka to nic złego, wręcz przeciwnie - daje same korzyści.

Dlaczego więc dziecko powinno zrezygnować ze smoczka? Powody są różne. Najczęstszym jest chyba obawa, że dziecko za bardzo przyzwyczai się do niego i będzie się go domagało nawet w wieku kilku lat. Część rodziców zwraca też uwagę na inne trudności, np. problemy z gryzieniem, trudności z poprawną wymową, negatywna i nieprzyjazna opinia rodziny i otoczenia.

Kiedy więc najlepiej odstawić smoczek? Fizjologicznie dziecko jest gotowe do pożegnania się ze smoczkiem już koło 5-6 miesiąca życia. W tym okresie potrzeba ssania słabnie, a jego rozwój jest bardzo szybki i wszechstronny, dzięki czemu dziecko jest w stanie zaakceptować inne formy zaspokajania potrzeb.

Nietrudno przegapić ten moment. Skoro ssanie smoczka jest dla dziecka przyjemnością, a i rodzice mają z tego pewne korzyści (dziecko szybciej się uspokaja, łatwiej zasypia, mniej płacze), to czemu z tego rezygnować? I tak mijają miesiące. Ssanie smoczka nie spełnia już swojej podstawowej roli, a staje się utrwalonym nawykiem. W pewnym momencie rodzice podejmują jednak decyzję o ostatecznym pożegnaniu ze smoczkiem.

Czy jest szansa na odstawienie smoczka po drugim roku życia? Oczywiście, że tak. Tak samo jak można dziecko odzwyczaić od spania w łóżku rodziców czy od korzystania z pieluszek, tak można też odzwyczaić je od ssania. Kwestia tylko tego na ile to pożegnanie będzie dla dziecka powodem do płaczu i lamentu, a na ile jesteśmy w stanie mu pomóc i złagodzić wszystkie trudy.

Z punktu widzenia dziecka, dzieje się ogromna krzywda. Nie wiadomo dlaczego, nagle rodzice zabierają mu najlepszego przyjaciela, który od zawsze towarzyszył mu niemal we wszystkich sytuacjach.

Co zatem mogą zrobić rodzice? Jak pomóc maluchowi przetrwać ten trudny czas? Przede wszystkim dziecko musi być przygotowane na zmianę. Warto z nim wcześniej porozmawiać, opowiedzieć bajkę (można skorzystać z gotowych książeczek lub puścić wodze fantazji). Szczególnie ważna jest konsekwencja rodziców- jeżeli już raz decydujemy się na wysłanie smoczka w podróż, oddanie go smoczkowej wróżce, czy powrót do smoczkowej krainy- pod żadnym pozorem smoczek nie może w czarodziejski sposób wrócić, nawet na chwilę.

Oczywiście, że dziecko może płakać i się buntować. Nawet jeśli intelektualnie zrozumie i zaakceptuje całą sytuację, w grę wchodzą przecież bardzo silne emocje.

I tu jest pole do popisu dla rodziców. Nie wystarczy tylko zabrać i nie oddawać smoczka. Trzeba jeszcze zadbać o sfery, którymi "zajmował" się smoczek, czyli: poczucie bezpieczeństwa, regulacja emocji itd. Warto zadbać, by dziecko otrzymało od nas coś zamian. Coś, co ułatwi mu uspokojenie się w nowej czy stresującej sytuacji. Myślę o różnych mini-ceremoniach, rytuałach, masażach czy choćby zwyczajnym zrozumieniu i zaakceptowaniu emocji dziecka, przytuleniu i pogłaskaniu.

Ważne, by dziecko nie skupiło się tylko na odczuwaniu straty, ale by na całą sytuację spojrzało jak na przygodę, w której towarzyszą i pomagają mu rodzice. A kiedy dziecko zaakceptuję zmianę, jest to jak najbardziej powód do świętowania i uczczenia sukcesu smakołykami, wycieczką lub prezentem-niespodzianką.

Niepokoi cię twój stan zdrowia? Potrzebujesz porady specjalisty? Zadaj pytanie naszym ekspertom

Opinie (21) 2 zablokowane

  • towarzyszą i pomagają mu rodzice

    Najważniejsza część. Coś, czego wielu rodzicom (wcześniej i obecnie) brakuje.

    Konsekwencja i postawienie się na miejscu dziecka!

    • 18 0

  • Co mają twarde nawyki dziecka do karmienia piersią? (1)

    Komuś się chyba pomyliło pytanie do ankiety z odpowiedziami...

    • 6 5

    • ano ma

      to, że np. 6 latek ssący cyca to już jest odchylenie od normy...

      • 1 2

  • artykul niekompletny (3)

    Artykul odnosi sie jedynie do odstawienia od smoczka i to starszego dziecka. Nie podpowiada jak natomiast np. jak odzwyczaic mlodsze dziecko od piersi - tytul artykulu napisany na wyrost

    • 4 2

    • artykuł sponsorowany

      reszta za pieniądze

      • 2 0

    • a w ankiecie: (1)

      musiałam karmić córkę kilka lat piersią. No tak, bo synów się nie karmi piersią tylko od razu podaje browary.

      Odpowiedź redakcji:

      Dziękujemy za sugestie. Treść została poprawiona.

      • 5 0

      • haha dobre

        kto te ankiety układa pytam?

        • 0 0

  • sprawdzona metoda (3)

    W zakresie odstawiania smoczka polecam metodę, którą zaczerpnęłam od jednej z mam, mianowicie odcięcie końcówki smoczka. Nasz synek miał niespełna 2 lata jak w ten sposób przerwaliśmy rosnącą jak kula śniegowa smoczkową obsesję.

    Najlepsze w tej metodzie jest to, że nie zabiera się dziecku tego do czego jest bardzo przywiązane. Może używać tego smoczka gdy tylko ma na to chęć, a gwarantuję, że po dwóch dniach dojdzie do wniosku, że takiego felernego nie potrzebuje ;))

    My połączyliśmy tą metodę z historyjką, że widocznie myszy w nocy pogryzły wszystkie smoczki. Jego mina w nocy, gdy wkładał ten smoczek i wyciągał patrząc co jest z nim nie tak BEZCENNA, ja posikana przy tym ze śmiechu :)))

    Aby nie kusiło Was przed złamaniem postanowienia, polecam pocięcie wszystkich smoczków ;P

    • 7 5

    • Dobra metoda

      To dziala. U nas co prawda maluch mial ostre zeby i sam przegryzl smaoczek- potem sam zaczal nim rzucac o sciane, nawet sie nie polapal gdy smoczek wyladowalw koszu. Mial jakies 18 miesiecy.

      • 1 0

    • to chyba nie jest sposób

      moja córcia jak jej smok sie popsuje mowi "mama trzeba kupić nowy w sklepie .. " hi hi

      • 2 0

    • 2 lata i jeszcze ssał smoczek. Faktycznie niebywały sukces.

      • 0 0

  • Nasz maluch nigdy nie mial w buzi smoczka

    Wiec da sie jak najbardziej :) A dla tych smoczkowych - w niektorych krajach sa specjalne drzewka, gdzie dzieci wieszaja smoczki gdy z nimi koncza.

    • 6 0

  • poźniej 3 latek biega ze smoczkiem (1)

    Odruch ssania jest najwiekszy 3-4 mc, nie wiem po co rodzice na sile nieraz wciskaja te smoczki dzieciom a pozniej maja problem, podtykają kiedy sie da tylko Mój syn też używał smoczka do roku tak samo jak butelki, z tymże smoczek był tylko do usypiania ( i to też nie zawsze) a po usnięciu wyciągany z buzi. Jakiś czas temu widziałam dziewczynkę w centrum handlowym ze smoczkiem....tak niby nic dziwnego ale napewno miala ponad 3 lata ......Do smoczka przecież to My sami przyzwyczajamy dzieci. Pamiętajmy o tym!!!

    • 7 0

    • Niektorym ten odruch ssania to zostaje potem jeszcze dlugo dlugo i przeciaga sie w zycie dorosle! ;)

      • 2 0

  • A ja jak zwykle stara sprawdzona metoda (1)

    Najpierw prosze...
    Potem prosze podniesionym glosem...
    Potem krzycze...
    A jak to nie skutkuje to przez kolano, 3 - 5 klapsow wychowawczych i skutkuje i problemu nie ma :)

    • 3 9

    • w zasadzie to nie neguję tej metody ale mówimy o sytuacji kiedy sami daliśmy dziecku coś, od czego się "uzależniło" a potem żądamy aby w 5 minut z tego zrezygnowało. Więc chyba trzeba się bardziej postarac

      • 2 1

  • Skórzany pas z metalową klamrą (1)

    i nie ma żadnych problemów

    • 4 9

    • taa, najlepsza metoda zwlaszcza na takich jak ty

      • 4 2

  • Nasz maluch nie ma smoczka

    Najlepsze reakcje innych mamusiek "jak to bez smoczka??"

    • 7 0

  • smoczek

    moj synek ma 4 lata i ssie cyca...i mamz problem powoli tlumacze mu ,ze mleka nie ma i ze jest pusty cyc..chyba kuma...ale nerwy mamy oboje
    hehe

    • 4 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Bezpłatne konsultacje psychiatryczne w Medycznej Gdyni

konsultacje

Z psychodietetyczką przy herbacie

spotkanie

Dni Otwarte Visus Showroom

konsultacje, dni otwarte

Najczęściej czytane