- 1 Niemal 180 marzeń do spełnienia. Czekają podopieczni hospicjum (8 opinii)
- 2 Poród na porodówce NFZ dramatycznym przeżyciem? "Odczłowieczona i odarta z godności" (319 opinii)
- 3 "Aparat za miliony niszczeje". Co dzieje się z pandemicznym tomografem? (54 opinie)
- 4 Najlepsze zabiegi na oczyszczenie cery na wiosnę (8 opinii)
- 5 Nowe spojrzenie na stwardnienie rozsiane. Konferencja dla pacjentów (12 opinii)
- 6 Otwarto Centrum Zdrowia Psychicznego dla dzieci i młodzieży (14 opinii)
Coraz mniej pielęgniarek. "Sytuacja jest dramatyczna"
12 maja przypada Międzynarodowy Dzień Pielęgniarek. Przedstawicielki tego zawodu jednak wielu powodów do świętowania nie widzą. - Jest nas coraz mniej, jesteśmy coraz starsze i bardziej schorowane, a młodzi zaraz po ukończeniu studiów pakują walizki i wyjeżdżają za granicę. Na Pomorzu mamy prawdziwą czarną dziurę i zaczyna brakować rąk do pracy. Na razie jest dramat, później będzie katastrofa - alarmuje Anna Czarnecka, przewodnicząca Okręgowej Izby Pielęgniarek i Położnych w Gdańsku.
Statystyczna pielęgniarka ma 50 lat
Problem stanowi jednak nie tylko topniejąca liczba pielęgniarek na Pomorzu. Obawy budzi też struktura wiekowa tej grupy zawodowej.
- Proszę sobie wyobrazić, że dzisiaj pielęgniarki z 19-letnim stażem uchodzą w środowisku za osoby młode. Zazwyczaj w zawodzie pracują jednak pielęgniarki ze znacznie większą wysługą lat: 30 czy 40-letnim stażem. Niedawno byłam w Kościerzynie i jako ewenement był postrzegany tam fakt, że w jednym ze szpitali pojawiła się ostatnio jedna, dosłownie jedna, naprawdę młoda pielęgniarka, świeżo po ukończeniu szkoły. Jej pojawienie się zostało przyjęte gromkimi brawami. Jako jedna z nielicznych absolwentek pielęgniarstwa postanowiła zostać w kraju i opiekować się polskim pacjentem - opowiada Anna Czarnecka, przewodnicząca Okręgowej Izby Pielęgniarek i Położnych w Gdańsku.
Przejdą na emeryturę?
Raport NIPiP nie pozostawia wątpliwości - najwięcej zarejestrowanych pielęgniarek znajduje się obecnie w przedziale wiekowym 40-60. Na Pomorzu już połowa pracujących pielęgniarek jest powyżej 50. roku życia. Część z nich jeszcze w tym roku przejdzie na emeryturę.
- W tym roku spodziewamy się lawinowego nabycia przez pielęgniarki uprawnień emerytalnych na nowych i starych zasadach. Gdyby wszystkie pielęgniarki z uprawnieniami emerytalnymi przestały pracować, system służby zdrowia załamałby się z dnia na dzień - podkreśla przewodnicząca OIPiP w Gdańsku.
Wysoka średnia wieku rodzi też szereg innych problemów. Starsze pielęgniarki nie są w stanie fizycznie podołać wyzwaniom, jakie wiążą się z pracą na niektórych oddziałach, np. ratunkowych, klinicznych czy w opiece paliatywnej.
- Praca na takim szpitalnym oddziale wiążę się ze wzmożonym wysiłkiem i nieustanną gotowością do podejmowania interwencji. Np. w opiece paliatywnej ok. 80 proc. pacjentów wymaga opieki polegającej na nieustannym wyręczaniu. To ciężka fizyczna praca. Pokłosiem takiej wieloletniej, trudnej - również w sensie fizycznym - pracy, są liczne schorzenia. Chodzi tu m.in. o problemy z kręgosłupem, układem kostnym i mięśniowym - wylicza Elżbieta Skowrońska, naczelna pielęgniarka w Hospicjum im. Ks. E. Dutkiewicza SAC w Gdańsku i wojewódzka konsultant w dziedzinie pielęgniarstwa opieki paliatywnej.
Młode pielęgniarki wybierają życie na emigracji
Jak zauważa dr hab. Aleksandra Gaworska-Krzemińska, kierownik Katedry Pielęgniarstwa Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego oraz wojewódzka konsultant ds. pielęgniarstwa, paradoksalnie kandydatek na pielęgniarki nie brakuje, a kierunek kształcący przyszłe pielęgniarki cieszy się niesłabnącym zainteresowaniem. Co roku o jedno miejsce na kierunku ubiega się średnio 5 osób. Przez ostatnie 3 lata mury gdańskiej uczelni medycznej opuściło 338 absolwentów pielęgniarstwa.
- Nie chodzi o to, że osoby młode nie chcą kształcić się w tym zawodzie. Kłopot w tym, że zaraz po ukończeniu studiów pielęgniarki wybierają życie za granicą. Nie potrafimy zapewnić im odpowiednich warunków pracy i nie mam tu na myśli wyłącznie kwestii związanych z wynagrodzeniem. Od wielu lat nie ma pomysłu na to, jak skutecznie zatrzymać pielęgniarki w kraju. Wyjeżdżają więc albo zmieniają zawód i zostają kosmetyczkami, dietetyczkami - podkreśla dr hab. Gaworska-Krzemińska.
- Młode pielęgniarki wyjeżdżają, bo kraje takie jak Dania, Szwecja czy Norwegia oferują im pracę w większym komforcie i z wyższym wynagrodzeniem. Wcale im się nie dziwię, że szukają swojej szansy poza granicami kraju. Pielęgniarki mają dzisiaj wyższe wykształcenie, znają języki i chcą wykorzystać swój potencjał. Pytanie tylko, kto zajmie się polskimi pacjentami - zastanawia się szefowa pielęgniarek w gdańskim hospicjum.
Jak "uzdrowić" sytuację?
Środowisko pielęgniarskie od dawna próbuje uzdrowić sytuację i dać impuls do zmian systemowych w służbie zdrowia. Zdaniem większości przedstawicielek zawodu, poprawę mogłoby przynieść m.in. wprowadzenie obligatoryjnych norm zatrudnienia pielęgniarek, bezpiecznych dla personelu medycznego i samych pacjentów.
Pielęgniarki od lat walczą też o wyższe wynagrodzenie. Obecnie ich zarobki wynoszą średnio 3 tys. zł - pensje różnią się w zależności od stażu pracy i specjalizacji. Podniesienie wynagrodzenia mogłoby położyć kres konieczności łączenia etatów, co jest powszechną praktyką wśród pielęgniarek.
W środowisku coraz częściej słyszy się również o potrzebie zezwolenia pielęgniarkom na wykonywanie czynności zgodnych z ich kompetencjami, nabytymi podczas studiów i licznych kursów.
- Pielęgniarki są ciągle postrzegane jako "pomocnice" lekarza. To przedwojenne podejście, które nie ma nic wspólnego z rzeczywistością. To rodzi frustrację wśród absolwentek pielęgniarstwa. Zdobywają wiedzę, robią dodatkowe specjalizacje i kursy i... nie mogą tego wykorzystać w praktyce. To bardzo istotne, tym bardziej, że przeprowadzone badania pokazują, że dla pielęgniarek ważniejsze niż wynagrodzenie są warunki pracy. Poprawa tego aspektu mogłaby zachęcić młode osoby do pozostania w kraju - mówi kierowniczka Katedry Pielęgniarstwa GUMed.
Miejsca
Opinie (249) ponad 10 zablokowanych
-
2017-05-12 16:55
a moglo byc tak pieknie (5)
Jestem pielęgniarka i pracuje w zawodzie od roku. I już planuję wyjazd za granice. Przez ten rok zaczęłam żałować że wybrałam taki zawód. Wszyscy utrudniają start w tej pracy, od kierownictwa oddzialu przez koleżanki. Nie polecam, a już na pewno nie w Polsce
- 51 5
-
2017-05-12 21:58
(1)
zadowoleni są tylko ludzie pracujący na kontraktach po 300h miesiecznie, którzy w ogóle nie bywają w domu. chociaż nie wiem czy można to nazwać zadowoleniem
- 12 0
-
2017-05-12 23:12
Tak jest, u nas pomalutku role w domu się odwracają: żona haruje od rana do nocy i dodatkowo co drugi weekend bo wyższa stawka, a ja ogarniam chałupę i dzieciaka.
- 10 0
-
2017-05-12 23:27
(1)
Wiej dziewczyno z tego kur..dołka póki możesz, szkoda zdrowia na harówę za te marne grosze, nikt i tak Cię nie doceni - szczytem szczęścia będzie tabliczka najtańszej czekolady z Biedry od jakiegoś dziadka.
Wiem co mówię: żona piguła z ponad dwudziestoletnim stażem, dziś wyszła do pracy przed 5:00, wróciła po 22:00, nic nawet nie jedząc padła w ubraniu na wersalkę i śpi - dzień jak co dzień.- 24 1
-
2017-05-13 10:02
pielegniarz w szwecji, praca maksymum 10 godzin w weekendy
npod 7-22.00 ale w tym jest przerwa bo dzien pracy nie moze byc dluzszy niz 10 godzin i przerwa musi byc po 5 godzinach pracy. pracujesz raz wieczor a raz noc w tygodniu i na 8 tygodni pracy masz tylko 3 weekendy w pracy!!! maksymalny tydzien pracy to 37,5 godziny ale mozesz w tygodniu pracowac wiecej ale juz w drugim tygodniu masz mniej godzin. chodzi o to aby miesiecznie wypadlo 150 godzin pracy. jesli zrezygnujesz zurlopu latem dostajesz 50 000 koron wiecej tak bylo 2 lata temu.
- 4 0
-
2017-05-31 08:18
Danka
Po 30 latach w szpitalu poszłam do POZ myślisz że mi nie utrudniają ale mam doświadczenie i nie daję się ale żeby mieć doświadczenie trzeba 30 lat pracy
- 0 0
-
2017-05-12 17:14
omijać studia pielegniarskie
Pracowałam 40 lat. Jestem na bieda emeryturze. Wykształcenie wyższe szkolenia, kursy i nedzna pensja. Nikomu nie polecam wyboru tego zawodu. Zero szacunku z kazdej strony.Pozostaje emigracja zarobkowa.
- 55 2
-
2017-05-12 17:34
nawet jak by mi zapłacili 10 000 na łapę nie robiłbym tego (4)
kontakt z chorymi ludźmi, często oddają kał i mocz pod siebie, krew, strupy, ropa, śluz, jęki, krzyki, cierpienie, płacz ..... bakterie i zarazki
+ w bonusie odpowiedzialność za ludzkie życie
za 2000zł hahahaha- 51 8
-
2017-05-12 17:51
Niemasz widac zielonego pojecia oczym piszesz pielęgniarki tego nie robia tym zajmują sie salowe (2)
I one zarabiaja połowe tego co pielęgniarki.Czyli im bardziej obrzydliwa robota tym mniej płatna.
- 7 23
-
2017-05-12 18:35
Nie ma już salowych.. Tym zajmują sie opiekunowie medyczni, wykorzystywani przez te "pokrzywdzone" pielegniarki.
- 10 13
-
2017-05-14 22:06
Ty chyba w szpitalu nie byłeś filmów sie naoglądałes i wypowiadasz się
Salowa nie ma prawa dotknąć sie do pacjenta nie ma odpowiedniej wiedzy a juz napewno kursu leczenia ran. One tylko na mopie i biegaja po całym szpitalu pomagając pchac łóżka nosząc krew leki z apteki zlecenia itp.
- 1 0
-
2017-05-12 17:51
To jest zawód dla desperatow. Zero szacunku i około 10 -tego zero na koncie.
- 18 1
-
2017-05-12 17:34
Likwidacja ZUS jedyna opcja (1)
ZUS zaczyna bankrutować, widzimy tego pierwsze efekty a będzie jeszcze gorzej
niestety ale trzeba wprowadzić dobrowolne prywatne ubezpieczenia, szpitale oddać w ręce prywatnych przedsiębiorców czy pielęgniarek, tylko tak warunki mogą się polepszyć dla wszystkich- 19 3
-
2017-05-14 12:11
Prywatne ubezpieczenia są dostępne dla wszystkich chętnych
Nie potrzeba żadnych nakazów "dobrowolnego" ubezpieczenia, ale i tam trzeba czekać na miejsce, chyba że prywatnie (poza posiadanym ubezpieczeniami) się opłaci z góry leczenie, często nieefektywne, za to bardzo kosztowne. Firmy farmaceutyczne i prywatne zakłady lecznicze dbają skutecznie o swoje dochody. Najlepiej nie chorować, ale o profilaktyce w naszym kraju chyba niewielu słyszało.
- 0 1
-
2017-05-12 17:53
To jest problem bo chcemy wiecej młodych lasek w mini ,te stare to tylko emerytów podniecają (2)
Ładna pielegniarka w mini podnosi energie życiowa u chorych o 50% :) wieksza pewnosc na wyzdrowienie. :)
- 10 39
-
2017-05-12 18:44
Jeżeli ktos jest naprawde chory i cierpi to długość spódnicy u pielegniarki interesuje jego najmniej. A ładne sa na wyborach miss ,
- 14 4
-
2017-05-13 07:37
Z idiotami nie ma co dyskutować
- 5 2
-
2017-05-12 17:58
Moze by ksztalcic (2)
emigrantki?
- 6 12
-
2017-05-12 18:19
Które te z Afryki czy ze wschodu/ Panie z Ukrainy to pokażą gest Kozakiewicza będąc przejazdem przez Polske tam gdzie płaca wiecej . Rząd przypomni sobie o pielęgniarkach przed wyborami bo jest to liczna grupa wraz z rodzinami potencjalnych wyborców.
- 7 0
-
2017-05-13 07:02
chyba imigrantki
- 0 1
-
2017-05-12 18:06
Chyba zapomnieliśmy.... (1)
...złożyć Życzenia Paniom i Panom /też bywają w tym zawodzie/ pielęgniarkom i pielęgniarzom , lepszych wynagrodzeń i Zdrowia !
- 42 0
-
2017-05-14 22:08
Jedyna osoba która na tym forum doceniła te trudny pełen poświęcen zawód i napisała na temat
- 0 0
-
2017-05-12 18:55
opieka medyczna (7)
W bogatym kraju takim jak Niemcy albo Francja i lekarz i pielęgniarka zarabia bardzo dobrze i ma bardzo dobre warunki pracy.
W biednym kraju Polska jest biednie. Cudów nie ma i nie będzie...
Nikt nie naleje z próżnego dzbana.
Komuna wyjałowiła Polskę tak że długo będziemy gonić bogatą Europę.
Ale idziemy do przodu systematycznie od lat.- 23 4
-
2017-05-12 20:07
Teraz mamy dużo większy bałagan i zadłużenie niż za komuny. Gdzie nie spojrzeć kryzys i problemy Bogactwo nielicznych zbudowano na biedzie większości rozdając majątek publiczny wybranym.
- 15 4
-
2017-05-12 22:48
niestety ale jestesmy wiele lat zacofani bo ostatnie 8 lat sie cofalismy (2)
- 6 4
-
2017-05-13 00:31
(1)
zwłaszcza ostatnie 2 lata
- 8 5
-
2017-05-13 08:39
Nie, akurat te 2 lata były czasem super prosperity.
- 4 2
-
2017-05-13 01:08
jesli będziemy rozdawać 20 mld zł rocznie na 500+
to część biedy zniknie, ale tym bardziej pielęgniarki nie dostaną podwyżki...
- 6 0
-
2017-05-13 03:14
Ten brak nalewania niby krotkowzroczny - mniej zdrowych = mniej podatnikow.
Tyle ze cwani rzadzacy wychodza z zalozenia, ze bogatsi korzystaja z prywatnej "sluzby zdrowia' I w ten sposob podatnik na swoj koszt nie przestaje placic podatkow.
A biedni - biedni malo placa podatkow, wiec zwiekszac wydatkow na jego leczenie sie nie oplaca.
Zastrzezenie: nie zgadzam sie z takim stanem, ale mam wrazenie ze tak jest...
.... biednych, starszych olac. Bogaci I mlodzi sami sobie dadza rade.- 6 0
-
2017-05-14 23:18
Polska biednym krajem? Doprawdy?
Miliony na koscioły, imperium Rydzyka - to bieda?
Osmiorniczki u "Sowy i przyjaciół" - to bieda?
Parlament dwuizbowy z ponad 500 ludzi, nie licząc ich biur, delegacji, itp. - To też bieda?
Ładowanie pieniędzy publicznych w partie polityczne i pomoc "humanitarną" nieprzyjaznym nam krajom - to także z biedy?
Sorry, lasia, ale jak dla mnie to ty nie wiesz, co to jest biedny kraj.- 4 0
-
2017-05-12 19:30
(1)
Spedzilem ostatnio 4 dni w szpitalu i co? Nie wiem kto byl pielegniarka a kto sprzataczka bo nikt nie chodzi w fartuchu itp.
- 15 24
-
2017-05-15 13:27
Sorry, ale korci zapytać czy byłeś na Srebrnikach
- 3 0
-
2017-05-12 20:31
Generalnie podwyżka pensji to jedno i nie rozwiąże problemu. Nie jesteśmy państwem, które jest w stanie od razu dać (11)
tyle samo co na zachodzie. Dlatego obok znaczącej podwyżki na początek należałoby tak jak to jest w niektórych państwach wprowadzić zasadę, że absolwenci niektórych kierunków (u nas byłyby to kierunki lekarskie i techniczne) muszą "odpracować" studia pracując przez ileś lat w kraju, zanim będą mogli wyjechać. Jeśli ktoś nie będzie chciał odpracowywać, to też będzie miał wybór - inny kierunek, studia zagranicą, albo studia płatne.
- 12 15
-
2017-05-13 00:01
Srutu-tutu (4)
Albo jest kasa na miejscu, albo się jedzie tam, gdzie można zarobić jak Biały Człowiek.
Ciekawe, jak byś połączył przymus pracy z wolnościami konstytucyjnymi?
I jak sobie wyobrażasz praktyczne wdrożenie swojego pomysłu?- 11 2
-
2017-05-13 01:04
otóż to!
Albo wszyscy powinni odpracować, albo wszyscy powinni płacić za studia. Albo nie należało otwierać granic, bo obrotni i pracowici Polacy czmychną po studiach za granicę a ewentualnie wrócą na emeryturkę, aby móc tu kupić 3-5 razy więcej, niż rówieśnicy, co to zostali w Polsce...
- 3 6
-
2017-05-13 03:24
Wystarczy zmienic prawo podatkowe - pracuj gdzie chcesz, ale podatki odprowadzaj tutaj....
Jesli chodzi o wyciaganie kasy nasi panujacy (z ktorejkolwiek partii by nie byli) maja spora wyobraznie.
- 0 2
-
2017-05-13 21:12
Akurat to już jest wymyślone. Pogooglowałem i raz, że ten pomysł nie jest nowy w Polsce (1)
Dwa to rozwiązanie jest takie... Kierunki lekarskie według Ministra Gowina miałyby być jedynymi płatnymi w taki sposób, że każdy student dostawałby stypendium, które pokrywałoby 100% kosztu studiów, ale potem to stypendium będzie trzeba odpracować lub zwrócić całą jego wysokość. I to nie łamie jedynej zasady dotyczącej studiów zapisanej w Konstytucji mówiącej, że studia mają być bezpłatne, bo "bezpłatne" będą podobnie jak "bezpłatne" są teraz
- 1 2
-
2017-05-14 01:06
OK, w takim razie gościu po skończeniu studiów lekarskich musi zwrócić ich koszt i pomimo tego twierdzisz, że jego studia były bezpłatne?
A co w przypadku, gdyby zrezygnował z tego stypendium? Musiałby płacić z własnej kiesy, tak? I nadal studia byłyby bezpłatne?
A już tak zupełnie poza tym wszystkim: chciałbyś żeby leczył Cię niewolnik?- 3 0
-
2017-05-13 00:33
(2)
A w czym są gorsi studenci tych "niektórych" kierunków od innych studentów, że chcesz im nakazywać odpracowywanie edukacji sfinansowanej z podatków, które oni i ich rodziny uczciwie płacą?
- 6 2
-
2017-05-13 20:57
Tym, że wybierają kierunek, który podatników obciąża znacznie bardziej niż wykształcenie takiego np. matematyka (1)
Podobno studia lekarskie kosztują państwo prawie 500 tys. od osoby.
- 1 2
-
2017-05-14 01:10
I w tym są gorsi???
Wykształcenie fizyka atomowego, czy kosmologa też kosztuje...- 5 1
-
2017-05-14 23:06
Stać na miliony dla Rydzyka
stać i na godziwe pensje
- 4 0
-
2017-05-14 23:22
Koszty edukacji z nawiązką sa odbierane przez państwo polskie w postaci potężnych składek na ZUS
i systemu podatkowego.
Ten kraj dość zdziera z ludzi pieniędzy, więc mi tu nie chrzań o zwrocie kosztów i odpracowywaniu.- 4 0
-
2017-05-16 12:57
To tez nie metoda.Kto bedzie mial olej w glowie nie pojdzie na ten kierunek.Tak samo pomysl na prace tylko na etacie nie jest rozwiazaniem bo nie rozmnozy to pielegniarek.Do wyboru bedzie albo 1 pielegniarka na 40 pacjentow albo zamkniecie oddzialu.Dziwi mnie to ze zwolenniczki 1 etatu nie przemyslaly tego.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.